Od 15 lat Legnicka Biblioteka Publiczna, podobnie jak inne biblioteki w kraju, otrzymuje pieniądze z Ministerstwa Kultury. Środki przekazywane są na zakup najnowszych wydawnictw, które mają przyciągnąć potencjalnego czytelnika do instytucji, stąd nazwa programu, w ramach którego przyznawana jest dotacja, - "Promocja czytelnictwa".
-Ministerstwo wspiera nas od 1994 roku, choć bywały lata, w których Skarb Państwa wstrzymywał dotacje. Tak było np. w roku 1997 kiedy biblioteki nie otrzymały żadnych pieniędzy, ówczesne problemy związane były z powodzią – opisuje Anna Gątowska, szef Legnickiej Biblioteki Publicznej.
Sumy, które trafiały do legnickiej placówki różniły się z roku na rok. Najmniejsze dotacje wynosiły kilkanaście tysięcy złotych, z kolei największe – przeszło 70 tysięcy. W ciągu ostatnich dwóch lat wsparcie z Ministerstwa Kultury wynosiło ponad 50 tysięcy. Suma, za którą legnicka placówka kupi najnowsze książki w bieżącym roku, jest o przeszło połowę mniejsza.
-Tegoroczna dotacja wynosi 22 tysiące 900 złotych, straciliśmy więc ponad połowę sumy, a to dla nas bardzo ważne. Biblioteka musi kupować jak najwięcej nowych książek, w takich ilościach nie możemy tego jednak czynić z własnego budżetu – ubolewa Anna Gątowska.
Pieniądze przyznawane każdego roku przez Ministerstwo to jedyna gwarantowana dotacja dla bibliotek. Przekazywane sumy ustalane są ze względu na wielkość placówki, ilość czytelników itp. W roku 2009 największe kwoty trafiły do bibliotek z obszaru tzw. "ściany wschodniej", a więc biedniejszych województw.
-Zmniejszono dotacje w całym kraju, być może powodem jest kryzys? - zastanawia się szef Legnickiej Biblioteki Publicznej. -Bez względu na wysokość dotacji, jesteśmy za nią bardzo wdzięczni. Zakup nowych zbiorów jest niezbędny dla dobrego funkcjonowania biblioteki.