W obecnym sezonie Miedź to niecodzienny rywal. Legniczanie potrafią zdominować przeciwnika, aby ostatecznie i tak sprezentować mu zwycięstwo. Sobotnie starcie z Nielbą pokazało jednak, że podopieczni Janusza Kudyby potrafią także wywieźć komplet punktów z trudnego terenu, mimo chaotycznej i zwyczajnie słabej gry. II-ligowi szkoleniowcy analizujący mecze legniczan muszą więc zadawać sobie pytanie: co tym razem pokaże "Miedzianka"?
-Na pewno czeka nas ciężki pojedynek. Myślę, że umiejętnościami przewyższamy rywala i mam nadzieję, że wykorzystamy swoje atuty – komentuje trener legniczan, Janusz Kudyba.
Opiekun Miedzi zauważa istotną przemianę wśród swoich piłkarzy. Zwycięstwo wywalczone w niecodziennych okolicznościach podbudowało zespół i dodało młodym zawodnikom pewności siebie.
-Po ostatnim meczu nasz zespół jest odświeżony. Gdybyśmy rozmawiali o silniku samochodowym, to powiedziałbym, że przeszliśmy kapitalny remont – żartuje szkoleniowiec "Miedzianki".
Jutrzejszy rywal legniczan to zespół inny, niż w poprzednim sezonie. Największą uwagę w szeregach Jaroty zwraca bramkostzelny Szymon Matuszewski.
-Zespół ten jest z pewnościa w naszym zasięgu i liczę na to, że jutro powalczymy z pełnym powodzeniem. Jarota to drużyna równiejsza, niż w minionym sezonie – komentuje Janusz Kudyba, odnosząc się do jednego z ostatnich pojedynków, które legniczanie rozegrali pod wodzą Jarosława Pedryca. Lepsi okazali się wtedy goście, którzy wygrali w Legnicy 2:1. Bramkę na wagę 3 punktów strzelił, kontynuujący swoją grę w barwach klubu z Jarocina w obecnym sezonie, Maciej Manelski.
Zespół Jaroty zajmuje w II-ligowej tabeli 9 miejsce, wyprzedzając drużynę Janusza Kudyby o 5 punktów. Miedź z 4-punktowym dorobkiem znajduje się obecnie na 13 pozycji.
Początek spotkania Miedź Legnica-Jarota Jarocin już jutro, 29 sierpnia, o godz. 17.00 na stadionie im. Orła Białego.