Pierwszą groźną sytuację legniczan miejscowi kibice zobaczyli dopiero w 11 minucie, kiedy Marcin Garuch próbował zaskoczyć bramkarza gości strzałem z 20 metrów. Zaledwie 4 minuty później do głosu doszli piłkarze Jaroty. Dobre podanie na 5 metr w polu karnym otrzymał Jacek Pacyński i goście prowadzili już 1:0. W 23 minucie Miedź otrzymała rzut wolny. Dobrym dośrodkowaniem popisał się w tej sytuacji Adam Kłak, jednak Paweł Ochota nie zdołał wykorzystać okazji i piłka po jego strzale głową minęła prawy słupek bramki Dariusza Brzostowskiego. Odpowiedź Jaroty była natychmiastowa. Tuż za linią pola karnego w dobrej sytuacji znalazł się Maciej Manelski. Napastnik gości zdecydował się na techniczne uderzenie i Aleksander Dżuldinow musiał po raz drugi wyjmować piłkę z siatki. Na dwie minuty przed końcem pierwszej części gry o losach spotkania przesądził Manelski, który po razu drugi zdołał pokonać popularnego "Saszę". Tym razem zawodnik grający z numerem 11 popisał się bardzo precyzyjnym uderzeniem z 20 metrów.
Po przerwie goście, co było do przewidzenia, skupili się na obronie korzystnego rezultatu. Miedź próbowała szturmować bramkę Brzostowskiego, jednak bez skutku. W 67 minucie Marcin Garuch uderzył zza linii 16 metra, piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Chwilę później bardzo dobrą akcję przeprowadził Piotr Burski. Napastnik legniczan ograł dwóch defensorów Jaroty i oddał mocny strzał, jednak wprost w bramkarza gości. Na 17 minut przed końcem spotkania niesamowitym uderzeniem popisał się ponownie Manelski, w tym przypadku Aleksandra Dżuldinowa uratowała jednak poprzeczka. Co nie udało się zawodnikom z Jarocina w tej sytuacji, powiodło się 4 minuty później. Najpierw "Sasza" Dżuldinow wygrał pojedynek sam na sam z Krzysztofem Gościniakiem, później jednak do odbitej piłki dopadł ciemnoskóry Elvis Evruje i Jarota prowadziła już 4:0. Honor podopiecznych Janusza Kudyby na 3 minuty przed końcem spotkania uratował, wprowadzony na murawę w miejsce Patryka Musiałowskiego, Marcin Ogórek
Miedź rozegrała dziś najsłabsze spotkanie z tym sezonie. Goście górowali nad legniczanami niemal od pierwszej minuty spotkania. W drugiej części meczu piłkarze Jaroty rozsądnie bronili wyniku, zmuszając podopiecznych Janusza Kudyby do rozpaczliwych ataków, które nie przynosiły pożądanego efektu.
Miedź Legnica-Jarota Jarocin 1:4
Bramki: Ogórek (87) - Pacyński (17), Manelski (24, 43), Evruje (77)
Miedź: Dżuldinow – Monasterski Ż, Gawlik (25 Tworek), Bakrac, Kowalczuk – Musiałowski (49 Ogórek), Kłak Ż, Zagdański (46 Cisse), Garuch – Ochota (73 Łodyga), Burski.
Sędzia: Krzysztof Sobiesiak (Łódź)
Widzów: 700