W dwóch ostatnich ligowych kolejkach legniczanie stracili aż 9 goli, strzelając przy tym tylko jedną bramkę. Styl gry jaki podopieczni Janusza Kudyby prezentowali w meczach przeciwko Jarocie Jarocin (1:4) i Zawiszy Bydgoszcz (5:0) spotkał się z dezaprobatą kibiców Miedzi, którzy przyjechali do Bydgoszczy za swoim zespołem.
-Dziękuję kibicom za to, że przejechali 300 kilometrów, by obserwować naszą fatalną grę. Też jestem kibicem i zachowałbym się na ich miejscu tak samo. To co ostatnio graliśmy to kompromitacja. Skompromitowaliśmy siebie, klub i miasto. Teraz okaże się czy wyjdziemy z tego z twarzą, czy pozostaniemy na dnie – komentuje kapitan "Miedzianki".
Vojislav Bakrac przyznaje, że od czasu porażki z bydgoskim Zawiszą, wraz z kolegami z szatni wielokrotnie rozmawiał na temat przyczyn tak słabego występu.
-Cały czas rozmawiamy na ten temat. Wiemy co się dzieje, ale nie potrafimy odpowiedzieć dlaczego. Być może za dużo w naszej kadrze młodych zawodników. Piłkarze, którzy weszli do podstawowego składu są młodzi i potrzebują jeszcze czasu, a my tego czasu nie mamy. Kiedy niedoświadczeni zawodnicy poczują presję, od razu ma to przełożenie na ich grę w meczu – tłumaczy "Voja.