Radosław Ł. i Adrian P. byli kolegami. Pierwszy miał liczne zatargi z prawem. Za popełnione przestępstwa trafił do więzienia. Przed awanturą obaj koledzy bawili się razem w jednym z lokali gastronomicznych w Przemkowie. Już wtedy podczas imprezy suto zakrapianej alkoholem między Radosławem Ł. a Adrianem P. doszło do kłótni. Ten drugi wypominał Radosławowi Ł. kryminalną przeszłość. Po północy mężczyźni przenieśli się do altany działkowej. Tam grali w karty i nadal pili alkohol. Obaj koledzy znów się pokłócili. Gdy Adrian P. pochylił się nad stołem sięgając po szklankę, Radosław Ł. wyjął nagle z kieszeni nóż i wbił mu go w szyję.
Ranny Adrian P. natychmiast trafił do szpitala. Tam udzielono mu pomocy. Pokrzywdzony doznał bardzo poważnych obrażeń ciała. Nóż uszkodził tętnicę szyjną wskutek czego powstał silny krwotok. Tylko dzięki natychmiastowej pomocy lekarskiej, Adrian P. przeżył. Głogowska prokuratura oskarżyła Radosława Ł. o usiłowanie zabójstwa. Sprawca nie przyznał się do przestępstwa. Twierdził, że wyciągnął nóż, bo obawiał się, że kolega chciał go zaatakować. Biegli psychiatrzy orzekli, że postępował w warunkach ograniczonej poczytalności, co daje możliwość zastosowania przez sąd nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Do czasu rozpoczęcia procesu Radosław Ł. pozostanie w areszcie. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.