W ubiegłą sobotę piłkarze prowadzeni przez Janusza Kudybę bezbramkowo zremisowali w Tychach z tamtejszym GKS-em. Zdaniem trenera legniczan, zarówno wynik jak i gra jego podopiecznych należy uznać za dobry prognostyk przed najbliższym ligowym pojedynkiem.
-W Tychach rozegraliśmy mecz walki. Mieliśmy swoje sytuacji, któe mogły przynieść zwycięskiego gola. Podjęliśmy walkę i zespół wytrzymał to spotkanie motorycznie, z tygodnia na tydzień robimy widoczne postępy i nasza gra jest lepsza. Wierzę, że zaczniemy gromadzić punkty – mówi Janusz Kudyba.
Jutrzejszy rywal "Miedzianki" zajmuje w tabeli rozgrywek II ligi zachodniej wysokie, czwarte miejsce. O sile żagańskiej drużyny stanowią ograni zawodnicy tacy jak Gad, Wróbel, Hajdanowicz czy Chrobot.
-To, że nasz przeciwnik zajmuje jedno z czołowych miejsc w tabeli nie jest przypadkiem, choć dla wielu to na pewno niespodzianka. Z pewnością będziemy chcieli sięgnąć po zwycięstwo, by tym samym rozegrać w końcu dwa mecze ze zdobyczą punktową – zapewnia opiekun Miedzi.
W jutrzejszym meczu Janusz Kudyba nie będzie mógł skorzystać z usług Artura Monasterskiego, który doznał urazu kolana w meczu z GKS-em Tychy. O tym, czy prawonożny obrońca "Miedzianki" wróci do gry jeszcze w rundzie jesiennej dowiemy się w poniedziałek. W kadrze legnickiej drużyny nie zobaczymy także Noaha Cisse. Ciemnoskóry piłkarz pozyskany przed sezonem z Arki Nowa Sól ma drobne problemy zdrowotne.
Początek meczu Miedź Legnica – Czarni Żagań już jutro, 26 września, o godz. 16.00 na stadionie im. Orła Białego.