Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Czyczerski: Jesteśmy rozczarowani

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
- To spotkanie było kolejnym, które nas rozczarowało – skomentował spotkanie z zarządem Polskiej Miedzi Józef Czyczerski, szef miedziowej Solidarności.

Pod koniec września odbyło się kolejne z serii spotkań związków zawodowych z zarządem KGHM Polska Miedź S.A. Tym razem Solidarność, niezadowolona z działania władz spółki utrzymuje, że bierność pracodawcy nie może zyskać akceptacji pracowników i reprezentujących ich związków zawodowych.

- To spotkanie było kolejnym, które nas rozczarowało – powiedział nam Józef Czyczerski. - Według mnie zarząd nie traktuje poważnie tej części społeczeństwa. Zarząd nie odnosi się do przedstawionych przez nas postulatów, tylko ingeruje w spór, do czego nie ma prawa. Jeżeli zarząd nie zmieni swojego sposobu rozmów to poinformujemy o tym odpowiednie organy.

Solidarność zwróciła się do zarządu o podjęcie odpowiednich kroków, które powstrzymałyby dalszą prywatyzacje Polskiej Miedzi, władze spółki jednak uważają, że żądania są co najmniej nietrafione.

- Szanujemy stronę związkową i chcemy rozmawiać o wspólnych sprawach. Zarząd jednak nigdy nie prywatyzował i nie będzie prywatyzował Polskiej Miedzi. Naszym celem jest utrzymanie miejsc pracy i dobrych płac dla pracowników, a to zależy od dobrej kondycji finansowej i osiągania przez KGHM dobrych wyników. Tego właśnie powinny dotyczyć nasze rozmowy – mówi Herbert Wirth, prezes KGHM.

Zarząd uważa również, że działania podejmowane przez związkowców tworzą nerwową atmosferę wśród zatrudnionych w Polskiej Miedzi.

– Związki zawodowe dzisiaj wzbudzają strach wśród pracowników. Sprzedaż 10 procent akcji, planowane przez skarb państwa, nie ma żadnego wpływu na obecne warunki pracy i płacy w KGHM – dodaje Janusz Żołyński, dyrektor naczelny ds. pracowniczych.

Z tym jednak nie zgadza się Józef Czyczerski.

- Dla mnie najistotniejsze jest to, że od 23 lipca próbujemy zmusić szeroko pojętego pracodawcę do zaprzestania prywatyzacji – mówi Czyczerski. - Zarząd odbija piłeczkę, że to nie zarząd prywatyzuję Polską Miedź, ale nikt z nas nigdy nie mówił, że tak jest. Zdajemy sobie sprawę, że to akcjonariusz chce sprzedać swoje akcje, ale akcjonariusze na co dzień nie mają kontaktu z pracownikami, akcjonariusze wypowiadają się na WZA lub NWZA. To zarząd reprezentuje swoich pracowników na zewnątrz. Mam wrażenie, że do tej pory zarząd udaje i opowiada bajki. Do tej pory nikt się nie odważył podjąć dyskusji na temat zagrożeń, jakie niesie ze sobą decyzja o prywatyzacji. To ludzie tu pracujący wiedzą jakie to są zagrożenia.

Poniżej prezentujemy oficjalny komunikat wystosowany przez NSZZ „Solidarność”


ech



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Sobota 20 kwietnia 2024
Imieniny
Agnieszki, Amalii, Czecha

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl