Poniżej prezentujemy oba dokumenty.
"Dziękuję to magiczne słowo, którego nie da się zastąpić żadnym innym...
Dziękuję wszystkim mieszkańcom naszej Gminy za masowy udział w referendum. Referendum jest ważne, bowiem frekwencja w Gminie Lubin wyniosła ponad 53 % uprawnionych do głosowania ! Czyli znacznie powyżej wymaganych 30 %.
Głosując niemal w 100 % na na Nie, to jest przeciwko budowie odkrywkowej kopalni węgla brunatnego na terenie naszej gminy oraz gmin sąsiednich podjęliście Państwo śmiałą, odważną i odpowiedzialną decyzję determinującą los naszego regionu na wiele dziesiątków lat.
W tej historycznej chwili wyznaczyliście kierunek działań dla rządzących, którzy powinni dążyć do coraz większego wykorzystania odnawialnych źródeł energii a nie fundować nam bez społecznego przyzwolenia apokalipsę w postaci odkrywki.
Wynikiem głosowania opowiedzieliście się za ochroną tego co jest najcenniejsze w naszym życiu: rodziny, domu, miejsc pracy i środowiska naturalnego.
W samorządnym państwie obywateli, jakie z takim trudem wywalczyliśmy przed 20 laty działania gospodarczo – ekonomiczne, powodowane często nie interesem społecznym a pogonią za zyskiem, nie mogą być realizowane kosztem obywateli i wbrew ich woli !
Dziękuję wszystkim tym, którzy nie szczędząc czasu i ogromnego wysiłku pomogli w przygotowaniu i przeprowadzeniu referendum, dziękuję setkom wolontariuszy, organizatorom pikiet i protestów, dziękuję duszpasterzom
i organizacjom społecznym.
Pragnę podziękować też za wsparcie przedstawicielom świata mediów, świata nauki, parlamentarzystom, samorządowcom oraz wszystkim tym, którzy tak jak tysiące mieszkańców Lubina i Legnicy nie mogli ze względów formalnych głosować, a jednak gorąco nas wspierali.
My jako społeczność lokalna zdaliśmy maturę z demokracji. Oczekujemy teraz, że rządzący również zdadzą swój egzamin dojrzałości i uszanują wynik głosowania. Życzymy im zatem sukcesu i deklarujemy swoją wszechstronną pomoc gdyż do tej pory z perspektywy „Warszawy” nasze sprawy, często nie były zauważane.
Niedzielne referendum sprawiło, że cała Polska usłyszała, iż na terenie sześciu gmin: Kunice, Lubin, Ruja, Miłkowice, Prochowice i Ścinawa oprócz węgla brunatnego znajdują się domy i miejsca pracy tysięcy ludzi, którzy tak jak wszyscy Polacy chcą żyć i pracować w spokoju, poczuciu bezpieczeństwa oraz przewidywalnej przyszłości. "
Wójt Gminy Lubin
Irena Rogowska
Greenpeace gratuluje mieszkańcom Dolnego Śląska zatrzymania budowy kopalni
W niedzielnym referendum mieszkańcy gmin Kunice, Ruja, Ścinawa, Miłkowice, Spalona, Prochowice i Lubin, na Dolnym Śląsku zdecydowaną większością głosów opowiedzieli się przeciwko budowie kolejnej kopalni węgla brunatnego ze złoża Legnica. Przeciwnych tej inwestycji było 93% mieszkańców. Oznacza to że nie będzie można rozpocząć planowanej inwestycji, która zakładała wydobycie ok. 4 miliardów ton węgla brunatnego. W związku z decyzją społeczności lokalnej część największego w Europie złoża węgla brunatnego pozostanie nienaruszona.
„Gratulujemy mieszkańcom sześciu gmin odrzucenia pomysłu budowy kopalni. Jej budowa oznaczałaby nie tylko nieodwracalne zniszczenie środowiska i wysiedlenia tysięcy mieszkańców ale i zwiększenie emisji gazów cieplarnianych. Spalenie olbrzymich pokładów węgla brunatnego doprowadziłoby do emisji miliardów ton CO2, na co nie możemy sobie pozwolić w czasie kryzysu klimatycznego. Polska ma wystarczające zasoby odnawialnych źródeł energii, żeby stopniowo odchodzić od węgla i całkowicie zrezygnować z budowy nowych kopalni odkrywkowych.” - mówi Magdalena Zowsik, koordynatorka kampanii klimat i energia.
Referendum powinno być jasnym sygnałem dla Premiera, że Polacy nie zgadzają się na dalszą ekspansję węgla w Polsce. Projekty kolejnych kopalni będą spotykać się z masowym sprzeciwem ludzi, takim jak na Dolnym Śląsku. Mimo to rząd Premiera Tuska forsuje ustawę Prawo górnicze i geologiczne, która ma ułatwić budowę i eksploatację kopalni węgla w Polsce. Przyjęcie ustawy spowoduje, że kopalnie będzie można budować z całkowitym pominięciem woli samorządów, bez kontroli państwa, kosztem środowiska i praw obywatelskich. Ustawa m.in. zniesie prawa do własności nieruchomości i odbierze gminom możliwość decydowania o ich rozwoju.
„Niestety polski rząd zachowuje się tak jakby zmiany klimatu nie dotyczyły naszego kraju i zamiast wspierać masowe wdrażanie odnawialnych źródeł energii robi wszystko, abyśmy pozostali w erze kopalnej. Premier powinien wybrać dobro naszych obywateli i przyszłość planety, a nie interesy górnicze. Powinien wycofać ustawę Prawo górnicze i geologiczne z prac w sejmie i skoncentrować swój wysiłek na negocjacjach klimatycznych, których uwieńczeniem będzie Szczyt Klimatyczny w Kopenhadze. Na 60 dni przed tym wydarzeniem świat czeka na konkretne działania i solidarność w ratowaniu klimatu.” - dodaje Zowsik.