Tak zwana afera hazardowa ujrzała światło dzienne pod koniec września. Każdego dnia CBA ujawnia nowe fakty, swoje stanowiska mogą stracić kolejni ministrowie, w tym Grzegorz Schetyna, i jak podaje TVN, minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. Należy również wspomnieć o tym, że swoją dymisję ze skutkiem natychmiastowym na ręce premiera Tuska złożył już minister sportu Mirosław Drzewiecki. Rezygnacja została przyjęta. Odwołany przez Tuska „do czasu wyjaśnienia sprawy” został również Zbigniew Chlebowski, szefujący do tej pory klubowi Platformy Obywatelskiej i komisji finansów.
Wydaje się, że kompletnego „przemeblowania” w rządzie Platformy Obywatelskiej się nie uniknie, choć pojawiają się również głosy, że to zemsta przeciwników politycznych.
Afera hazardowa wykryta przez Centralne Biuro Śledcze dotyczy powiązań polityków z ludźmi z branży hazardowej. Ci ostatni mieliby naciskać na przedstawicieli rządu, aby doprowadzili do wykreślenia z nowelizacji ustawy o grach losowych i zakładach wzajemnych zapisu mówiącego o dopłatach do różnych form hazardu. Z tytułu owych dopłat rząd miałby skasować około pół miliarda zysku rocznie, co w rzeczywistości oznacza, że właśnie tyle wyciekłoby z portfela branży hazardowej.