– Dzieci niepełnosprawne otwierają się przy psie, który jest dla nich dodatkową motywacją do ćwiczeń – tłumaczy Monika Janecka. – Te, które mają trudności z otwieraniem piąstki, gdy chcą nakarmić Merlina, starają ze wszystkich sił wyprostować paluszki, a pies pomaga im pyskiem.
Nowofunland to jeden z najspokojniejszych psów. 70-kilogramowe zwierzę nie reaguje nerwowo nawet wtedy, gdy dzieci szarpią je albo próbują włożyć palce do oczu lub nosa.
Najpowszechniejsze ćwiczenia z dogoterapii dla przedszkolaków to przechodzenie pod psem i turlanie się po jego grzbiecie. Niepełnosprawne maluchy dotykają uszu i nosa zwierzęcia, a tym samym uczą się odróżniać ciepło od zimna. Lizanie psim jęzorem masuje ich rączki. Poza tym dzieci rozwijają zdolności manualne, czesząc grzywę psa.
Więcej na stronach Gazety Wrocławskiej. Zdjęcie - Piotr Krzyżanowski, Gazeta Wrocławska