Są ambitni, przedsiębiorczy i pracowici. Choć "urodzili" się niedawno uparcie i cierpliwie będą dążyć do celu - z pożytkiem dla mieszkańców Legnicy.
Takie cele i zadania stawiają sobie członkowie Legnickiego Klubu Biznesu, pierwszego tego typu zrzeszenia w tym mieście.
Klub biznesu działa w Legnicy od kilku miesięcy. W jego szeregach jest dziś 15 lokalnych firm, ale drzwi otwarte są dla każdego przedsiębiorcy, więc należy się spodziewać, że z każdym miesiącem "klubowiczów" lokalnego biznesu będzie przybywać. Wśród firm-założycieli są: "Kampol", znana firma spożywczo - cukiernicza, biuro księgowo - podatkowe "Profus", spółka "Termex", od lat zajmująca się sprzedażą farb i lakierów. Dlaczego taka organizacja powstała? W jakim celu?
- Po pierwsze w Legnicy nie było dotąd organizacji, która reprezentowałaby małych i średnich przedsiębiorców. W swoim założeniu chcemy wspierać rozwój właśnie tych drobnych i średnich przedsiębiorstw poprzez nowoczesne technologie i pozyskiwanie środków unijnych. Chcemy skonsolidować rozproszony i niekiedy skłócony ze sobą lokalny biznes. Nie stworzyliśmy klubu dla jakiegoś własnego kaprysu, ale po to, by lokalny legnicki biznes coś znaczył, by był widoczny i szanowany na zewnątrz. Chcemy wziąć sprawy w swoje ręce - oświadcza Grzegorz Wszelaczyński, prezes Legnickiego Klubu Biznesu.
Fot. WFP
Organizacja nie chce się zamknąć w sobie, nie chce być hermetyczna, stąd apel do wszystkich drobnych i średnich przedsiębiorców, by zgłaszali swój akces do klubu. Członkowie LKB chcą pomagać tym przedsiębiorcom poprzez organizowanie szkoleń z zakresu BHP czy Urzędu Dozoru Technicznego, chcą udzielać porad prawnych, chcą ściśle współpracować z legnickimi władzami. Prezydent Tadeusz Krzakowski, który skorzystał z zaproszenia zapowiedział daleko idącą współpracę miasta z klubem biznesu.
- Miasto będzie miało naturalnego partnera w społeczeństwie. Ufam, że przynależność do klubu będzie przywilejem i swego rodzaju nobilitacją. Życzę wam, by próby integrowania środowiska przedsiębiorców udały się w stu procentach, byście osiągnęli zamierzone plany - mówił prezydent Legnicy.
Zrzeszenie chce także pomagać osobom niepełnosprawnym. Nieprzypadkowo jednymi z pomysłodawców utworzenia klubu biznesu byli Agnieszka i Jacek Kamola, właściciele firmy "Kampol", która zatrudnia też osoby niepełnosprawne.
- Jako firma "Kampol" i jako członkowie Legnickiego Klubu Biznesu chcemy promować ideę zatrudniania osób niepełnosprawnych. W naszym kraju odsetek osób niepełnosprawnych, które nie są czynne zawodowe, jest bardzo duży, dlatego będziemy przekonywać pracodawców, że warto, a nawet trzeba, zatrudniać takie osoby - zapewnia Jacek Kamola.
Fot. WFP
Dlatego w spotkaniu, które oficjalnie rozpoczęło funkcjonowanie klubu biznesu, uczestniczyły przedstawicielki Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych, które wyraziły ogromny podziw i uznanie, że są firmy, które chcą pomagać niepełnosprawnym. Siedziba LKB mieści się przy pl. Katedralnym 2, dyżury członków zarządu odbywają się w każdą środę od godz. 13 do 17.