O deficycie publicznych toalet na największej nekropolii w mieście przy ul. Wrocławskiej pisaliśmy na naszym serwisie dwa dni temu. Jeden z mieszkańców Legnicy zwrócił uwagę, że w ostatnim czasie zlikwidowano jeden z dwóch istniejących na tym cmentarzu szaletów. Pan Mieczysław słusznie zauważa, że największy w mieście cmentarz codziennie odwiedzają dziesiątki ludzi. Zwłaszcza teraz, po okresie Wszystkich Świętych i Zaduszek. Wielu mieszkańców miasta, zwłaszcza starszych, przychodzi na groby swoich bliskich modląc się i robiąc porządki. Są przecież tacy, którzy doglądają mogił codziennie.
Bywa, że podczas wizyty na cmentarzu, nagle musimy skorzystać z toalety. I tu pojawia się problem. Bo w ostatnim czasie zlikwidowano szalet znajdujący się przy alejce od wejścia trzecią bramą. Murowany budynek toalety znajdował się nieopodal najsłynniejszego na legnickim cmentarzu grobu Rosjanki Lidii Novikowej, której tragiczne losy związku z polskim oficerem zobrazował w obsypanym nagrodami filmie "Mała Moskwa" Waldemar Krzystek.
- Toaleta nie spełniała żadnych wymogów i przepisów sanitarnych. Nie była skanalizowana. Dlatego ze względów sanitarnych musieliśmy ją zlikwidować - tłumaczy Józef Wasinkiewicz, prezes Legnickiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które zarządza cmentarzem komunalnym.
Jedyną więc czynną dziś toaletą na legnickiej nekropolii jest ta, która znajduje się za kaplicą. Nasi czytelnicy podkreślają, że to zdecydowanie za mało. "Nawet prowizorki nie postawiono. Cmentarz bez względu na pogodę czy święta jest przez cały dzień tłumnie odwiedzany. Jedyna czynna toaleta jest przy kaplicy. Może młody i zdąży dobiec, ale co mają zrobić starsi ludzie?", pyta nas zbulwersowany pan Mieczysław.
Prezes LPGK rozwiewa wszelką nadzieję na postawienie dodatkowych toalet.
- Gdyby były takie możliwości, publicznych toalet na cmentarzu byłoby więcej. Ale teren, na którym znajduje się nekropolia nie jest skanalizowany. Jedyna toaleta za kaplicą działa tylko dlatego, że jest podłączona do wspólnej sieci kanalizacyjnej biegnącej przy ul. Wrocławskiej. Rozumiem pretensje ludzi, ale muszą się pogodzić z tym faktem - rozkłada ręce Józef Wasinkiewicz.
Prezes dodaje, że w gorącym okresie, przed i po dniu Wszystkich Świętych, na cmentarzu montowane są przenośne ubikacje Toy Toy. Tyle tylko, że "toy toyki" nie są tam na stałe i gdy mija listopad, znikają z cmentarza. I tak naprawdę więcej szaletów na nekropolii jest tylko przy okazji Dnia Zmarłych. Odwiedzającym groby swoich bliskich na największym komunalnym cmentarzu w mieście pozostaje więc korzystanie z jedynej toalety, która na całe szczęście jest bezpłatna.
***
Cmentarz komunalny przy ul.Wrocławskiej zajmuje powierzchnię ok. 45 ha. Czy Waszym zdaniem na tej największej nekropolii w Legnicy powinno być więcej toalet?
