W otwierającym imprezę meczu legniczanie pokonali żeńską drużynę 1 FC Ampool Katowice 7:2. Następnie zespół prowadzony przez Janusza Kudybę pewnie zwyciężył drużynę Ampool Wrocław, jednak - jak podkreślał trener legniczan – nie wynik był tego dnia najważniejszy.
- Przede wszystkim dobra zabawa, głównie w takim celu się tu spotkaliśmy – komentował Janusz Kudyba, który nie omieszkał sprawdzić przy okazji niedzielnej imprezy kilku zawodników pretendujących do gry w Miedzi. Byli nimi m.in. Piotr Kucharzak (przed startem jesiennych rozgrywek środkowy obrońca był już jedną nogą w legnickim klubie, jednak na drodze transferu stanął uraz kolana), Paweł Kowal (prawy pomocnik Ślęzy Wrocław w przeszłości grał już w drużynie Janusza Kudyby) oraz Kamil Pilarski (występujący ostatnio w toruńskiej Elanie, z obecnym trenerem Miedzi znają się jeszcze z czasu, gdy ten szkolił zespół Gawina Królewska Wola).
Na turnieju obecny był również Andrzej Machalski, właściciel firmy Ampool będącej sponsorem obu dzisiejszych rywali legniczan. Niewykluczone, że już niebawem firma ta zwiąże się z Miedzią. Obie strony wykazały zainteresowanie rozpoczęciem współpracy, jednak dotychczas więcej w tym temacie doszukać można się spekulacji, niż konkretów.