Na liście propozycji zmian w przyszłorocznym budżecie znalazły się m.in.: zwiększenie nakładu środków finansowych na remont ulicy Chojnowskiej oraz zwiększenie dotacji do stołówki charytatywnej. - Od kilku lat miasto przekazuje na cel utrzymywania stołówki 60 tysięcy złotych. Chcemy, aby ta dotacja została zwiększona – mówi Robert Kropiwnicki.
Radni PO stworzyli także kilka własnych punktów, w których opisane zostały "zapomniane" inwestycje. Są nimi m.in.: uruchomienie programu "Równe chodniki", a więc remontów najbardziej wyboistych deptaków na terenie miasta, budowa przystanku przy ulicy Zachodniej, remont ulic Wandy i V Dywizji, remont ulicy Galaktycznej, uruchomienie programu korygującego wady postawy u dzieci i młodzieży oraz przygotowanie koncepcji działania i dokumentacji Zakładu Aktywizacji Zawodowej, zatrudniającego niepełnosprawnych. Zdaniem radnych Platformy, dwa ostatnie przedsięwzięcia jak najszybciej powinny zostać zaakceptowane w ramach przyszłorocznego budżetu.
- Utworzenie zakładu pracy dla niepełnosprawnych wymaga dofinansowania ze środków publicznych. Dziś dojeżdżają oni do Świerzawy, a dzięki utworzeniu ZAZ-u pracę w Legnicy znalazło by od 20 do 30 niepełnosprawnych – mówi radny Paweł Frost.
-Zależy nam również na wprowadzeniu zajęć gimnastyki korekcyjnej do szkół. Obecnie specjalista, który wykryje wadę postawy u pierwszoklasisty nie ma gdzie wysłać dziecka. Miasto powinno przeznaczyć środki na ten cel, inaczej badania prowadzone przez rehabilitantów mijają się z celem. Pojawia się jedynie pytanie: co robić dalej? - uważa Robert Kropiwnicki.