Wracamy do tematu zatrzymania 44-letniego instruktora nauki jazdy, który przez trzy lata szkolił przyszłych kierowców mimo braku uprawnień do kierowania pojazdami. Legnicka prokuratura przeprowadziła przyjrzała się materiałom dowodowym. Wnioski są niepokojące: oprócz Marka K., który szkolił mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym, na liście instruktorów wykonujących swoją pracę bez wymaganych uprawnień mogą znajdować się także inni pracownicy szkoły jazdy.
- Do takich wniosków sprowadza się wstępna weryfikacja materiału dowodowego – mówi Joanna Sławińska-Dylewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Kursanci, którzy pobierali nauki u Marka K., lub innych instruktorów nie posiadających wymaganych uprawnień, mogą wkrótce utracić prawo jazdy.
- Jest jeszcze zdecydowanie zbyt wcześnie, aby spekulować na ten temat. Przede wszystkim trzeba zbadać dokumenty szkół nauki jazdy oraz te pochodzące z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego i Urzędu Miasta Legnica, gdzie prowadzona jest dokumentacja stanowiąca o ewidencji instruktorów – mówi rzecznik legnickiej Prokuratury Okręgowej.
Postępowanie w sprawie Marka K. znajduje się obecnie na etapie wstępnym. 11 grudnia mężczyznę zatrzymano za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym. 44-latek "wydmuchał" wtedy ponad 3 promile alkoholu. Jak ustalono, mężczyzna od października 2006 r. kierował pojazdem nie stosując się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym.