I zadecydowała, że styczniowa sesja się nie odbędzie. To precedensowa sytuacja w historii legnickiego samorządu. Pierwsza w tym roku sesja Rady Miejskiej była wstępnie zaplanowana na 25 stycznia, tradycyjnie w poniedziałek. Sesji jednak nie będzie, bo nie wpłynęły żadne projekty uchwał i radni nie mieliby o czym dyskutować.
- Dlatego podjęłam decyzję o nie zwoływaniu styczniowej sesji - potwierdza Ewa Szymańska, przewodnicząca Rady Miejskiej w Legnicy. - Nie wpłynął bowiem ani jeden projekt uchwały przedłożony przez prezydenta miasta. A zwoływać sesję, tylko po to, by radni mogli się spotkać i pobrać diety, jest bezcelowe. Dzięki temu zaoszczędzimy pieniądze na wypłaty diet radnym.
Legniccy radni jednak dostaną diety, ale za udział w komisjach rady, które w styczniu zaplanowano.