W legnickim szpitalu dzisiejszą noc spędzi przynajmniej osiemnastu uczestników tego wypadku. Stan trojga z nich lekarze określają jako bardzo poważny.
Gdy autobus przewrócił się na dach, wyglądało, że nadszedł nasz koniec - twierdzą pasażerowie, którzy ucierpieli w nocnym wypadku na autostradzie A-4. W chwili, gdy kierowca pojazdu zasłabł, w autobusie znajdowały się 54 osoby. Tylko 12 pasażerów nie odniosło żadnych obrażeń.
Jeszcze wczoraj składali oni wyjaśnienia w legnickiej komendzie. Dziś od rana przesłuchwani byli pasażerowie, którzy opuścili szpital. Po kilku godzinach do legnickiej komendy prywatnymi samochodami przyjechali członkowie rodzin. Pozostali - podstawionymi przez przewoźnika autobusami wrócą do Przemyśla, lub w dalszą podróż do Bonn. W legnickim szpitalu pozostanie jednak przynajmniej 18 osób.
Info: Radio Wrocław, fot: tvn24.pl