Kursanci, którzy uczyli się prowadzić w ośrodku szkolenia kierowców Marka K. z niecierpliwością wyczekiwali przełomu w sprawie zatrzymanego przez policję instruktora. W październiku mężczyzna został pozbawiony uprawnień wymaganych do szkolenia młodych kierowców, pojawiło się jednak podejrzenie, że 44-latkowi nie przeszkodziło to w dalszym prowadzeniu nauki jazdy. Pracownicy magistratu sprawdzili, czy w przekazanych im przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego zaświadczeniach wydanych przez ośrodek Marka K. widnieje podpis instruktora.
- Szukaliśmy osób, które zdały egzamin już po wykreśleniu Marka K. z rejestru, a więc w kwietniu 2008 roku. W tej grupie zaświadczenia zaledwie dwóch kursantów nosiły podpis instruktora pozbawionego uprawnień. Mowa o nauce teoretycznej, praktyki uczył on bowiem tylko w okresie, gdy posiadał stosowne uprawnienia. Pozostałe zaświadczenia sygnowane jego nazwiskiem zostały wydane zgodnie z prawem – mówi rzecznik prezydenta Legnicy, Arkadiusz Rodak.