W minionym sezonie szczypiorniści Miedzianki o prawo dalszego udziału w rozgrywkach Ekstraklasy musieli walczyć w meczach barażowych. Rywalem legniczan był właśnie zespół Śląska. Ku zdziwieniu fanów szczypiorniaka, występujący w roli faworyta zawodnicy Mirosława Saneckiego nie sprostali zadaniu i ulegli przeciwnikom w obu spotkaniach (27:30 we Wrocławiu i 22:26 w Legnicy). Śląsk dołączył do zaszczytnego grona krajowej elity piłki ręcznej, natomiast Miedź spadła do I ligi. Degradacja miała swoje konsekwencje. Z pracą pożegnał się opiekun zespołu, klub opuściło również kilku kluczowych zawodników.
Dziś Miedź walczy o powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej, wiadomo jednak, że na swojej drodze będą musieli pokonać jeden z zespołów występujących obecnie w Ekstraklasie. Właśnie dlatego Edwardowi Strząbale zależy, aby prowadzeni przez niego szczypiorniści rozgrywali mecze z silnymi rywalami. Z racji przerwy w rozgrywkach I ligi legniczanie zmierzą się właśnie z takim przeciwnikiem. W najbliższą środę, w hali przy ul. Lotniczej Miedź podejmie swojego pogromcę z zeszłorocznych baraży – zespół Śląska Wrocław. Czy gracze Siódemki będą w stanie nawiązać równorzędną walkę z, zajmującymi ósme, dające utrzymanie w Ekstraklasie, miejsce wrocławianami? Początek towarzyskiej potyczki 27 stycznia o godz. 17.00.