Zimowe utrzymanie legnickich dróg wpisane jest w zadanie Zarządu Dróg Miejskich. Na ten cel w całym 2010r. w budżecie ZDM zabezpieczono 1,4 mln zł. Do 18 stycznia br. wydano prawie milion. A to dopiero początek kłopotów z odpowiednim utrzymaniem stanem dróg w naszym mieście. Bo gdy mrozy puszczą, trzeba będzie zająć się dziurami w jezdniach, których będzie na pęczki.
Problem dziur pojawia się każdego roku po surowej zimie. Tak było o tej samej porze w 2009r., gdy mrozy puściły, dziury odżyły. Nie ma się co łudzić, że tym razem będzie inaczej i na pewno nie lepiej. Kierowców uczulamy o czekającą ich jazdę slalomem. Pocieszeniem jest, że w przypadku uszkodzenia auta przez wjechanie w dziurę, można domagać się od zarządcy drogi odszkodowania. W 2008r. do legnickiego Zarządu Dróg Miejskich wpłynęło ponad dwadzieścia wniosków o rekompensatę za poniesione koszty napraw spowodowane najechaniem na dziurę w jezdni. By starać się o takie odszkodowanie warto odpowiednio zgromadzić "materiał dowodowy". Zrobić fotografie dziury w jezdni i uszkodzeń auta. Najlepiej mieć ze sobą świadka zdarzenia, który mógłby potwierdzić nasze zeznania.