Zdaniem synoptyków, tak ciepłego kwietnia nie było od lat. I jak tu nie wierzyć w ludowe porzekadło: "kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata". Wprawdzie noce i poranki są chłodne, ale później temperatura w dzień nie schodzi poniżej 20 kresek. Każdy, kto ma chwilę wolną, do woli korzysta z uroków słońca. Ogródki działkowe zatętniły życiem, sztuczne zbiorniki wodne znalazły pierwszych amatorów opalania. W sobotę i niedzielę, mieszkańcy naszego regionu nie siedzieli w domach. W supermarketach na pniu sprzedano węgiel drzewny i brykiety z podpałkami do grilla, z mięsnych lad znikały karkówki, kiełbasy i skrzydełka. Wszystko po to, by w sobotę i niedzielę przyjemnie spędzić czas na świeżym powietrzu.
Fot. Tomasz Jóźwiak
W Spalonej, w Kunicach w powiecie legnickim, w Rokitkach i Szczytnikach niedaleko Lubina, w Sławie, do której podążają mieszkańcy Głogowa i okolic. Wszędzie tam, gdzie jest jezioro, żwirownia, można było w weekend ujrzeć amatorów opalania i grillowania. Co niektórzy - odważniejsi próbowali się nawet kąpać. Meteorolodzy prognozują jeszcze kilka takich ładnych dni, podobno już mówi się o wyjątkowo upalnym lecie, które nas czeka.
Fot. Tomasz Jóźwiak
Fot. Tomasz Jóźwiak
Fot. Tomasz Jóźwiak
Amatorów grillowania w Rokitkach nie brakowało. Fot. Tomasz Jóźwiak