Prokuratorskie postępowanie w sprawie budowy hali, w której Lenovo miało produkować komputery osobiste trwa od listopada ubiegłego roku. Prowadzi je wydział ds. przestępczości gospodarczej Prokuratury Okręgowej. Śledztwo zostało wszczęte na podstawie doniesienia konsorcjum trzynastu firm poszkodowanych przez zaniechanie inwestycji w Legnickim Polu. Podwykonawcy budowy hali Lenovo bezskutecznie walczą o odzyskanie pieniędzy za wykonane prace. A chodzi o niebagatelną sumę 16 mln zł.
- Inwestycja była finansowana przez belgijski holding IC Polska. Sprawdzamy, czy belgijski inwestor dopuścił się oszustwa wobec przedstawicieli trzynastu firm - uprzedza Piotr Wójtowicz, prokurator okręgowy w Legnicy.
Budowa hali, w której chiński koncern Lenovo miał produkować komputery typu PC nie trwała długo. Zaczęły się problemy z płatnościami, inwestor popadł w konflikt z wykonawcami i podwykonawcami.
- Sprawa jest bardzo trudna, ale rozwojowa. Zaplanowane są przesłuchania pokrzywdzonych. Czeka nas żmudna, benedyktyńska praca - zapowiada prokurator okręgowy.