We wszystkich oddziałach górniczych i hutniczych KGHM Polskiej Miedzi trwa żałoba. Przy budynkach spółki na znak żałoby flagi opuszczono do połowy masztu. Odwołano wszystkie zaplanowane do końca tego tygodnia imprezy kulturalne. Nie odbędzie się m.in. karnawałowy koncert orkiestry Huty Miedzi Głogów. Dziś na miejsce wczorajszej tragedii zjechali przedstawiciele Wyższego i Okręgowego Urzędu Górniczego, którzy badają przyczyny wstrząsu górotworu. Być może pierwsze wnioski komisji będą znane dziś wieczorem, ale na ostateczny raport musimy poczekać co najmniej dwa, trzy tygodnie. W takich sytuacjach, do jakiej doszło wczoraj, rodziny ofiar objęte są specjalną troską i opieką przez miedziowy holding.
- KGHM pokrywa wszystkie koszty organizacji ceremonii pogrzebowej. Rodziny górników, którzy zginęli, otrzymują specjalne świadczenia socjalne - przypomina Anna Osadczuk, rzecznik KGHM Polskiej Miedzi.
Do tragicznego wypadku doszło wczoraj po godz. 15. w kopalni Rudna Zachodnia na oddziale G5, na głębokości tysiąca metrów. W strefie największego zagrożenia znajdowało się kilkunastu górników. Większość z nich wydostała się na powierzchnię o własnych siłach. Niestety dwóch górników zginęło. Ofiary śmiertelne to operatorzy maszyn, 43-letni mieszkaniec Polkowic i 27 letni głogowianin.