Czarna środa zaczęła się wcześnie, bo już po ósmej rano ul. Jaworzyńską słychać było dźwięki syren wozów straży pożarnej i karetek pogotowia. Wypadek wyglądał groźnie. Na miejsu biały peugeot skosił znak drogowy. Kierowca, który jechał renault drogą podporządkowaną wymusił pierwszeństwo jadącemu ulicą główną kierowcy peugeota.
Skrzyżowanie Rataja z Orzeszkowej - w tym wypadku ucierpiały dwie piesze. Fot. Wojciech Obremski
Z wypadku obaj kierowcy wyszli bez szwanku, ale najbardziej ucierpiały dwie kobiety, które w chwili zdarzenia szły chodnikiem, gdzie przewrócił się znak.
Kilka godzin później do kolejnej kolizji doszło przy ul. Chojnowskiej na wysokości galerii Ferio. Kierująca pojazdem kobieta nagle źle się poczuła, straciła panowanie nad autem i uderzyła w inny pojazd.
Fot. Wojciech Obremski
Na szczęście kobieta nie odniosła poważniejszych obrażeń, a konsekwencją zdarzenia były gigantyczne korki na tym skrzyżowaniu.
Kolejny wypadek wydarzył się przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy, gdzie została potrącona piesza. Kobieta doznała poważnego urazu głowy.
Kobieta kierująca czarnym audi potrąciła pieszą przy ul. Wielkiej Niedźwiedzicy. Fot. Wojciech Obremski
I kolejne zdarzenie, tym razem przy ul. Chojnowskiej. Fot. Wojciech Obremski