Prokuratura oskarżyła 25-letniego dziś Wojciecha Ł. o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym pod wpływem alkoholu i ucieczkę z miejsca wypadku.W toku śledztwa młody kierowca przyznał się zarzucanych mu czynów. Sąd Rejonowy skazał Wojciecha Ł. na karę siedmiu lat pozbawienia wolności. Dodatkowo orzeczono wobec niego 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów i 60 tys. zł nawiązki dla dwóch synów ofiary tragicznego wypadku. Wyrok nie jest prawomocny. Obrona skazanego zapowiedziała apelację.
To był najtragiczniejszy wypadek w Legnicy w ubr. 24-letni wówczas mieszkaniec Legnicy jechał swoim audi A4 w kierunku Kunic. Na wysokości budynku, w którym mieści się oddział legnickiej biblioteki publicznej, przez jezdnię przechodził 58-letni mężczyzna. Pieszy widział mknące auto i dawał znaki kierowcy do zatrzymania się. Kierowca jednak nie zwolnił. Audi z całym impetem uderzyło w mężczyznę. Kawałki ludzkiego ciała rozpadły się na całej szerokości jezdni. Kierowca pojechał dalej. Stanął dopiero kilkaset metrów dalej. Policjanci dopadli go całego zakrwawionego w okolicach najbliższych zabudowań. Badanie wykazało w organizmie kierowcy 1,3 promila alkoholu.