Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zagłębie miedziowe
Kasa nie dla wszystkich

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Jeszcze w tym roku 20-25 procent pracowników Polskiej Miedzi zostanie przeszeregowanych. W praktyce oznacza to wyższa grupę i wyższą pensję. Kto może na to liczyć? Prezesi spółki przyznają, że pieniądze będą, ale nie dla wszystkich i nie po równo, jak tego żądają związkowcy.

- Podwyżkę dostanie większość pracowników w zakresie produkcji, natomiast skale będą różne – powiedział Ryszard Janeczek, wiceprezes zarządu spółki. - Wracamy też do rozwiązania, które nam się wydaje prawidłowe, żeby o skali i metodach podziału nie dyskutować tu, żeby nie była to dyskusja pomiędzy zarządem, a centralami związkowymi, tylko w poszczególnych oddziałach, między kierownictwem tych oddziałów, a przedstawicielami załogi. Ci ludzie wiedzą, która praca jest trudniejsza, a która łatwiejsza. Która grupa została pokrzywdzona, czy była źle traktowana, w którym momentach i na których obszarach należy się skupić. Skupić motywacyjnie i płacowo.

Z zapowiedzi prezesów KGHM wynika, że na dodatkowe pieniądze mogą liczyć ci, którzy w dużym uproszczeniu, pracują jak najbliżej przodka.

- Jeżeli mówimy o bezpośrednim wynagrodzeniu, to powinniśmy je kierować w te obszary, które dla firmy są najkorzystniejsze – mówi Janeczek. - KGHM to firma głównie górnicza, więc jest to naturalne, że główne środki będą kierowane w stronę kopalni. Z nowymi systemami chcemy wejść od 1 kwietnia. Zaawansowanie ich wprowadzanie jest różne, ponieważ na niektórych oddziałach ustalono już te zasady, na niektórych ustalanie zasad trwa, niektóre organizacje związkowe podpisały już proponowane rozwiązanie inne nie.

- Główne centrale związkowe prą na rozwiązanie wszystkim po równo – powiedział prezes KGHM Herbert Wirth. - To dla nas, na dzień dzisiejszy jest nie do zaakceptowania.

Tylko czy takie wybiórcze rozwiązanie przypadnie do gustu załodze?

- Na pewno będzie to pozytywnie przyjęte przez ludzi, którzy uzyskują dość pokaźne wzrosty – mówi Ryszard Janeczek. - To jest ta czołówka produkcyjna, to są operatorzy, czy ludzie bezpośrednio związani z wydobyciem w kopalni i pracujący na stanowiskach piecowych w hucie. Te grupy będą wyraźnie preferowane. Pracownicy zatrudnieni na oddziałach taśmowych, utrzymania ruchu będą mniej preferowani. Czy zaakceptują ten fakt, trudno jest powiedzieć. Pamiętajmy jeszcze o tym, że nawet w kategoriach rynku pracy, trudno jest pozyskać ludzi do tej grupy, która pracuje ciężko i w bardzo niebezpiecznych warunkach.


Ewa Chojna



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl