Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Końca sporu nie widać

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Legniccy urzędnicy wciąż czekają na decyzję wojewody w sprawie nieruchomości, w której mieściło się kino "Ognisko". Nierozstrzygnięty pozostaje również spór o kinowe krzesła. - Fotele należą do Odra-Film, ponieważ zostały przez nas zakupione – twierdzi dyrektor wrocławskiej instytucji, Andrzej Białas.

Budynek, w którym mieściło się kino Ognisko stoi odłogiem. Z początkiem września ubr. Zarząd Gospodarki Mieszkaniowej wynajął firmę ochroniarską, która strzeże nieruchomości. Od tamtego czasu sale nie były ogrzewane, uszkodzeniu uległa instalacja wodna. Wiele do życzenia pozostawia również stan pozostałych pomieszczeń, z których w przeszłości korzystali pracownicy kina. Niezbędna do ponownego uruchomienia budynku adaptacja oraz gruntowna renowacja wiążą się z ogromnymi kosztami. - Dziś nie stać gminy na szybki remont, ale chcemy mieć profesjonalną, dobrze przygotowaną salę koncertową, która może być miejscem pracy dla orkiestry. Nic nie stoi na przeszkodzie, ażeby orkiestra została powołana i utrzymywana, podobnie jak ma to miejsce w Jeleniej Górze i Wałbrzychu, przez samorząd województwa dolnoślaśkiego – uważa gospodarz miasta, Tadeusz Krzakowski.

Wojewoda milczy

Tymczasem legniccy urzędnicy wciąż oczekują na odpowiedź w sprawie wniosku, który został skierowany do wojewody. Władze miasta apelowały w nim o unieważnienie decyzji z 1951 roku, przekazującej prawo do użytkowania nieruchomości Legnickim Zakładom Gastronomicznym. W magistracie spodziewano się odzewu już na początku roku, ale do dziś dolnośląski Urząd Wojewódzki nie przyjął w tej kwestii oficjalnego stanowiska. - W dalszym ciągu czekamy. Obecnie wojewoda usilnie prowadzi postępowanie administracyjne w zakresie stwierdzenia nieważności tej decyzji – zapewnia zastępca prezydenta miasta, Ryszard Białek.

Batalia o krzesła

Wydana ponad pół wieku temu decyzja nie jest jednak jedynym problemem, z którym borykają się – pragnące odzyskać nieruchomość – władze Legnicy. Niewykluczone, że już niebawem na wokandę trafi sprawa kinowych foteli, które Odra-Film, a więc instytucja pozbawiona w styczniu br. praw do użytkowania budynku, planuje zabrać wraz ze swoim odejściem. W legnickim magistracie nikt nie chce się na to zgodzić. - W momencie, gdy Odra-Film zaczęła zarządzać kinem fotele już tam były. Oczywiście zostały z czasem wymienione, ale wpisuje się to w obowiązki zarządcy, do których należy dbanie o stan nieruchomości – przekonuje Ryszard Białek.

Innego zdania jest szef Odra-Film, Andrzej Białas. - Fotele należą do Odry, ponieważ zostały przez nas zakupione. Prowadzimy obecnie rozmowy z legnickim urzędem miasta. To, czy wystąpimy na drogę sądową jest uzależnione od efektów tych negocjacji – twierdzi dyrektor wrocławskiej instytucji. Szef Odry-Film przekonuje, że w wieloletniej historii zarządzania legnicką nieruchomością, instytucja z Wrocławia zmuszona była wymieniać krzesła przynajmniej dwukrotnie. Obecnie leżą one w dawnej sali kinowej, czekając na rozwój wydarzeń. - Krzesła zostały zabezpieczone i nie zamierzamy ich zwrócić. Czekamy na ruch ze strony władz Odra-Film, które do dziś nie skierowały sprawy do sądu – tłumaczy Ryszard Białek.

Nieruchomość wciąż czeka

Zanim jednak spór o kinowe fotele znajdzie swój koniec, do biura prezydenta miasta powinna trafić decyzja w sprawie odebrania praw do zarządzania częścią budynku Legnickiej Spółdzielni Spożywców "Społem". Dopiero wtedy władze Legnicy mogłyby przystąpić do pierwszych prac remontowych. - Będą one obejmować naprawę techniczną obiektu, głównie jego dachu. Dziś budynek jest zabezpieczony i czeka na rozstrzygnięcie wojewody – mówi zastępca prezydenta Legnicy.

Czy władzom miasta uda się wskrzesić dawną kinową salę i zaadaptować ją do nowych celów? Efektem starań urzędników ma być sala widowiskowo-koncertowa, do złudzenia przypominającą tą, która jeszcze przed wojną regularnie gościła Orkiestrę Symfoniczną Legnicy. - Uważam, że tak duże miasto zasługuje na własną salę koncertową. W przeszłości wielokrotnie bywałem w Ognisku i widziałem ogromny potencjał drzemiący w tamtejszej sali. Nie chciałbym, aby zostało to zaprzepaszczone – mówi dyrektor legnickiego kina Helios, Jarosław Pantol. - Nasza duża sala nie jest przystosowana do organizacji występów. W Ognisku mogłyby pojawiać się chociażby kabarety, które obecnie występują w hotelu Qubus – przekonuje szef legnickiego kina Helios.


Paweł Pawlucy



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 18 kwietnia 2024
Imieniny
Apoloniusza, Bogusławy, Go?cisławy

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl