Ofiarami kradzieży coraz częściej padają osoby starsze. Oszuści liczą na ich naiwność, zbytnią ufność i brak wystarczającej czujności. Złodzieje są przebiegli w swoich metodach, działają bez żadnych skrupułów. Nie mają żadnych wyrzutów sumienia, gdy okradają zamożnego lub biednego starszego człowieka. Niestety często jest tak, że łupem złodzieja są oszczędności całego życia. Złodzieje imają się różnych metod, by okraść emeryta.
Oszuści najczęściej podają się za członków rodziny, pracowników administracji, instytucji państwowych, organizacji charytatywnych. Odwiedzają starszych ludzi tylko w jednym celu, by ich okraść. Najczęściej wiąże się to z wejściem do mieszkania. Zbyt ufni i łatwowierni lokatorzy, nieświadomi czyhającego na nich niebezpieczeństwa wpuszczają złodzieja do domu. Sprawca wykorzysta każdą nieuwagę domownika, by splądrować mieszkanie. Dlatego policjanci mają kilka cennych rad dla starszych mieszkańców naszego regionu.
Jeśli ktoś podaje się za pracownika administracji, organizacji charytatywnej, Unii Europejskiej, zanim wpuścimy go do swojego domu, najlepiej od razu zadzwońmy do organizacji, na którą się powołuje i spytajmy, czy taki człowiek miał nas odwiedzić. Zawsze żądajmy dokumentów potwierdzających jego tożsamość i pracę na rzecz organizacji, na którą się powołuje. Bardzo często oszuści – działając we dwóch – proszą o sprawdzenie np. przewodów wentylacyjnych, lub kuchenki. Na ogół jest tak, że jeden z nich, dla nie po znaki, towarzyszy lokatorowi odwracając uwagę od drugiego, który w tym czasie okrada nasze mieszkanie. Jak ognia wystrzegajmy się przypadkowych gości, np. obnośnych sprzedawców. Zdarza się, że podczas prezentacji dywanu, garnków, odkurzacza czy innych przedmiotów, "przedstawiciele handlowi" rabują twoje pieniądze i biżuterię. Bądźmy szczególnie ostrożni, gdy osoba nas odwiedzająca żąda pieniędzy np. pierwszej raty, bądź zaliczki. Zawsze możemy zapłacić później przelewem lub na poczcie.
Jeśli już padliśmy ofiarą złodziei, zapamiętajmy jak najwięcej szczegółów z przestępstwa. Dokładnie zapamiętajmy ich twarze, jak byli ubrani, jak się zachowywali, co mówili.