Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Bez zwycięzcy w meczu Miedź-Zawisza

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Po zaciętym spotkaniu podopieczni Janusza Kudyby bezbramkowo zremisowali z drużyną Zawiszy Bydgoszcz 0:0.

Przed dzisiejszym meczem drużyna Miedzi rezultat bezbramkowy wzięłaby zapewne w ciemno. Zawisza to jedna z najmocniejszych ekip II ligi zachodniej i aby marzyć o upragnionym awansie, w meczach z zespołami okupującymi dolne strefy tabeli musi odnosić zwycięstwa. Rozpoczynający spotkanie w roli faworyta gracze z Bydgoszczy okazali się jednak rywalem w zasięgu legniczan. Co więcej, podopieczni Janusza Kudyby z całą pewnością zasłużyli dziś na zwycięstwo i mogą, a wręcz powinni być odrobinę rozczarowani remisowym rezultatem.

Pierwszy kwadrans upłynął pod dyktando gospodarzy, akcjom legniczan brakowało jednak skutecznego wykończenia. W 19 minucie Marcin Garuch zagrał piłkę z lewego skrzydła w kierunku, stojącego w szesnastce przyjezdnych, Michała Żółtowskiego. Defensor Miedzi oddał płaski strzał na bramkę Andrzeja Witana, jednak golkiper Zawiszy zdołał złapać futbolówkę. Zaledwie minutę później do głosu doszli goście, ale Tomasz Midzierski nieznacznie pomylił się oddając strzał głową po dośrodkowaniu jednego z kolegów i piłka minęła bramkę Władysława Siamina. W 24 minucie efektowną akcję indywidualną przeprowadził Marcin Orłowski. Napastnik pozyskany z Nysy Zgorzelec wbiegł w pole karne, minął dwóch rywali i w dogodnej sytuacji uderzył w światło bramki. Ku uciesze bydgoskich kibiców zmierzającą do siatki piłkę zdołał jednak wybić jeden z defensorów Zawiszy. Zaledwie minutę później bliski pokonania Witana był jeszcze Piotr Kucharzak, ale środkowy obrońca Miedzi uderzył ponad bramką. Najgroźniejszą akcję w tej części spotkania gospodarze przeprowadzili w 34 minucie, gdy do piłki zmierzającej w obręb pola karnego przyjezdnych popędził młody Kamil Zieliński. W sytuacji sam na sam lepszy okazał się jednak Witan, który zdołał w ostatniej chwili wybić piłkę.

W przerwie meczu organizatorzy postanowili zaserwować zgromadzonym na obiekcie przy Orła Białego kibicom odrobinę rozrywki, organizując konkurs rzutów karnych. Pomysł władz legnickiego klubu okazał się jednak nietrafiony, na murawę zaproszono bowiem czterech przedstawicieli kibiców obu drużyn. Znani z przyjacielskich stosunków z Zagłębiem Lubin zwolennicy Zawiszy stanęli naprzeciwko fanów Miedzianki i niemal doszło do zamieszek, gdy jeden z kibiców przyjezdnych wdał się w słowną przepychankę z, zasiadającymi w sektorze gospodarzy, legniczanami. Na szczęście dla dzisiejszego widowiska, sytuacja nie wymknęła się spod kontroli. Dziwić mogły tylko późniejsze prośby komentatora spotkania, który wbrew prowokacyjnej inicjatywie władz legnickiego klubu nawoływał do sportowego, wolnego od wulgaryzmów dopingu.

Po zmianie stron przewaga Miedzi stopniała i widzowie byli świadkami jeszcze bardziej zaciętego widowiska. W 59 minucie groźnie strzelał Jacek Magdziński, przed utratą gola legniczan uratował jednak słupek. Kilka minut później Miedzianka powinna wyjść na prowadzenie, ale Grzegorz Dorobek nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji pod bramką Zawiszy. Stojący dwa metry od bramki bydgoszczan pomocnik w jednej akcji trzykrotnie próbował pokonać Witana, sztuka ta mu się jednak nie udała. W 68 minucie Jacek Kosmalski oddał precyzyjny strzał z pośredniego rzutu wolnego i futbolówka zatrzepotała w siatce. Arbiter słusznie nie uznał jednak trafienia i nakazał golkiperowi legniczan wznowienie gry od własnej bramki. Ostatnią groźną sytuację kibice obejrzeli w 74 minucie, kiedy Michał Żółtowski egzekwował rzut wolny z okolic 20. metra. Uderzona przez lewonożnego obrońcę piłka minęła jednak prawy słupek bramki Andrzeja Witana o dobry metr.

Gdy rozległ się końcowy gwizdek arbitra, żaden z obecnych na stadionie w parku miejskim kibiców nie mógł narzekać na poziom widowiska. Co prawda żadna z drużyn nie zdołała wykorzystać stworzonych sytuacji, ale mecz toczył się w szybkim tempie i obfitował w efektowne akcje.

Miedź Legnica – Zawisza Bydgoszcz 0:0

Miedź: Siamin Ż – Spaczyński, Kucharzak, Bakrac, Żółtowski Ż – Musiałowski, Dorobek (81 Cisse), Zieliński (90+2 Łysak), Garuch – Orłowski, Ochota (77 Ogórek).

Sędzia: Jacek Lis

Widzów: 2 000


pp



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl