Z takim wnioskiem wystąpił minister obrony narodowej, Bogdan Klich. Ciało ppłk. Roberta Grzywny dotąd nie zostało zidentyfikowane. Podobnie jak dwadzieścia innych ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Do identyfikacji szczątków poległych niezbędne będą badania kodu genetycznego. Dopiero wyniki DNA pozwolą ustalić tożsamość pozostałych ofiar. Według zapewnień strony moskiewskiej badania mają zakończyć się w środę. W ubiegłym tygodniu w kościele w Chocianowie odprawiono uroczystą mszę żałobną w intencji pilota Roberta Grzywny i pozostałych 95 ofiar.
Robert Karol Grzywna pochodził z Chocianowa, w powiecie polkowickim. Był jednym z czterech pilotów, którzy w sobotę obsługiwali rządowy samolot z parą prezydencką na pokładzie. Robert Grzywna służył w 36. specjalnym pułku lotnictwa transportowego jako dowódca klucza, nawigator. Od lipca 2007r. był oficerem sekcji. W powietrzu spędził 3521 godzin. Urodził się w 1974r., był absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych (1997- pilot samolotu) i Akademii Obrony Narodowej (2003). Od 1997r. służył 36. specjalnym pułku lotnictwa transportowego, od 2009 r. jako dowódca załogi. Wielki pasjonat lotnictwa. Odznaczony został Brązowym Medalem Za Zasługi dla Obronności Kraju. Osierocił dziecko. Miał 36 lat.