Niestety sprawdził się najgorszy z możliwych scenariuszy. Poszukiwany od początku października ubiegłego roku, 81-letni mieszkaniec Legnicy nie żyje.
Ignacy Brózda wyszedł z domu dokładnie 3 października na spacer z psem. Tego dnia ubrany był w czarną czapkę bejsbolówkę, granatową marynarkę, jasną koszulę, ciemne spodnie i brązowe buty. Ostatni raz mężczyzna widziany był w rejonach ulic Kartuskiej i Czarnieckiego. Mógł przebywać w rejonie ogródków działkowych przy ulicy Działkowej.
Po ponad półrocznych poszukiwaniach ciało zaginionego mężczyzny znaleziono w rzece Czarna Woda. Okoliczności i bezpośrednią przyczynę zgonu ustali zlecona sekcja zwłok. To nie pierwszy tak tragiczny finał poszukiwań zaginionych osób. Przed świętami Wielkiej Nocy w rzece znaleziono zwłoki 83-letniej Marianny Soszyńskiej. Kobieta była poszukiwana od grudnia ubr.