Po odejściu z Miedzi Piotra Burskiego Marcin Ogórek, z dorobkiem trzech goli, przejął tytuł najskuteczniejszego gracza ekipy z Orła Białego. Od początku rundy opiekun legniczan w ataku stawia jednak na duet Marcin Orłowski - Paweł Ochota, a wychowankowi Miedzi pozostaje godzić się z rolą rezerwowego. - Rywalizacja o miejsce w składzie ciągle trwa, ja czekam na swoją szansę – mówi piłkarz pozyskany z Prochowiczanki Prochowice. - Uważam, że z moją dyspozycją jest coraz lepiej, forma idzie w górę – dodaje ulubieniec legnickich kibiców.
Niewykluczone, że 28-letni napastnik swoją pierwszą szansę na grę od pierwszej minuty w tej rundzie otrzyma już jutro, w meczu z Rakowem Częstochowa. Wychowanek Miedzianki jest przekonany, że wspólnie z kolegami może sięgnąć po zwycięstwo. - Przecież piłkarze Rakowa to tacy sami ludzie, jak my. Musimy wybiec na boisko i dać z siebie wszystko, grać o trzy punkty – tłumaczy z rozbrajającą szczerością Marcin Ogórek.