Pojawienie się dziecka w związku nie można nazywać kłopotem finansowym, ale dla domowego budżetu może to być sporym wyzwaniem. Bo przecież wszystko kosztuje i jest coraz droższe, a wydatków przy dziecku nie brakuje. Jak w takim razie zapewnić naszemu dziecku szansę na dobry start w życiu?
Stare powiedzenie o tym, że małe dziecko - mały kłopot, a duże dziecko - duży kłopot. I bardzo dobrze pasuje do problemu zabezpieczenia finansowej przyszłości dzieci. Dlatego już od momentu narodzenia się dziecka warto odkładać środki na wydatki związane z jego dorastaniem, bo wcześniej czy później się pojawią i wcale nie będą małe. Wzrost wydatków odczuwany przez młodych rodziców jest zazwyczaj niewspółmiernie niski w porównaniu do obciążeń ponoszonych przez nich w momencie, gdy ich dziecko jest coraz starsze, zwłaszcza, gdy zaczyna już chodzić do szkoły ponadpodstawowej, a tym bardziej, gdy rozpoczyna studia. Problemy finansowe wielu rodzin powodują, że chcąc studiować, młodzi ludzie wielokrotnie muszą liczyć wyłącznie na siebie. W efekcie podejmują studia wieczorowe lub zaoczne, a resztę czasu poświęcają na pracę zawodową. Chociaż takie zachowanie jest przejawem ich przedsiębiorczości i zasługuje na pochwałę, to w praktyce łączenie studiów z pracą ze względu na złą sytuację materialną jest trudne i często odbija się na wynikach w nauce lub pracy.
A co później, gdy pojawia się perspektywa ślubu i kupienia własnego „m”? By uniknąć takiej sytuacji, rodzice mogą odpowiednio wcześnie pomyśleć o przyszłości finansowej dzieci i gromadzić niezbędny kapitał. Dobrym rozwiązaniem mogą być polisy posagowe, czyli specjalne programy oszczędnościowe, które zapewniają naszemu dziecku wypłatę zgromadzonych środków z chwilą osiągnięcia przez nie wieku określonego w umowie (np. 18 lub 25 lat). Stanowią one również zabezpieczenie dla dziecka w sytuacji nieszczęśliwego wypadku rodzica, jego śmierci, choroby lub inwalidztwa. Jeżeli zatem poważnie myślicie nad dobrym życiowym startem waszego dziecka i chcecie zapewnić mu spory kapitał po zakończeniu nauki na organizację ślubu czy na kupno własnego mieszkania, jak najszybciej zawrzyjcie taką umowę.
„…Ale, ja nie mam pieniędzy”! Często słyszymy od naszych klientów właśnie taką odpowiedź. Po pierwsze, polisa posagowa to inwestycja we własne dziecko. Nikt inny przecież nie kocha własnego dziecka jak jego rodzice i nie kto inny nie pragnie dla niego wszystkiego co najlepsze. Czy pamiętamy swój start w dorosłe życie? Ile środków przeznaczyli na twoje studia, twój ślub czy też mieszkanie twoi rodzice, opiekunowie? Jak to wyglądało? Po drugie, taka inwestycja wcale nie musi być, aż tak bardzo odczuwalna dla domowego budżetu. Nawet przy małej kwocie, która zasila plan finansowy dziecka, możemy liczyć na zwielokrotniony zwrot z inwestycji dzięki procentowi składanemu. W takim planie sprawdza się również zasada: im dłużej będziecie inwestować, tym wyższa będzie kwota wypłacona waszemu dziecku w dniu zakończenia programu. A jednym z narzędzi w programie jest opcja ochrony kapitału po przez gwarancję opłacania składek.
Teraz każdy rodzic ma możliwość stworzyć indywidualny plan zabezpieczający przyszłość finansową swojego dziecka! Warto pomyśleć, czy jakieś ważne momenty w życiu naszej pociechy nie są doskonałą okazją do uruchomienia takiego planu finansowego. Do Państwa dyspozycji telefonicznej pozostają nasi eksperci, którzy odpowiedzą na wszelkie pytania dotyczące przyszłości finansowej Państwa dzieci. Dyżur telefoniczny pod numerami telefonów: 608-659-057, 602-307-325, 504-100-008.
