Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Legnica
Rośnie konkurencja dla Krzakowskiego

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Oficjalnie do walki o najwyższy urząd w mieście na razie zgłoszeni są tylko dwaj kandydaci. Z kolei dwie największe i liczące się w grze partie polityczne swoich kandydatów już mają, ale czekają na odpowiedni moment z oficjalnym ujawnieniem ich nazwisk.

Tadeusz Krzakowski i Krzysztof Lewandowski. To na razie dwie oficjalne kandydatury w jesiennych wyborach na prezydenta Legnicy. O tym, że obecny prezydent miasta będzie ubiegał się o reelekcję było pewne. Kandydatura Lewandowskiego była jednak zaskoczeniem. Związany ze środowiskiem legnickiego towarzystwa lotniczego Lewandowski jest zaciekłym wrogiem prezydenta miasta. I gdy nadarza się okazja, nie odmawia sobie przyjemności otwartej i ostrej krytyki poczynań Tadeusza Krzakowskiego. Wielokrotnie powtarza, że nie zgadza się z polityką prowadzoną przez obecnego włodarza miasta.

- Ta polityka doprowadziła między innymi do afery korupcyjnej, której głównym bohaterem był Andrzej K., wieloletni dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Legnicy potrzebna jest rewolucja. Najwyższy czas na zmiany – przywołuje Krzysztof Lewandowski.

Lewandowski podobno ma już dopracowany swój wyborczy. Tematami wiodącymi na pewno będą hasła reaktywacji legnickiego lotniska i obrona regionu Zagłębia Miedziowego przed planowaną budową odkrywkowej kopalni węgla brunatnego.

- Będziemy dążyć do tego, by w kwestii odkrywki mieszkańcy Legnicy i całego regionu wypowiedzieli się w referendum – przypomina Lewandowski.

Na początku stycznia, gdy Lewandowski ogłosił, że będzie kandydował w wyborach prezydenckich, zaznaczył, że popiera go szeroka koalicja Ruchu Społecznego Legniczan. To koalicja kilku stowarzyszeń, m.in. Legnickiego Towarzystwa Lotniczego, Stowarzyszenia Babiniec czy Domu Ojczystego. Wkrótce jednak okazało się, że jedno z nich – Stowarzyszenie Babiniec – w ogóle nie zamierza popierać Lewandowskiego, bo nigdy takiej deklaracji ze strony tej organizacji nie było.

Poważna konkurencja

Najpoważniejszymi konkurentami Krzakowskiego w wyścigu po urząd prezydencki będą jednak kandydaci zgłoszeni przez Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość. Obie partie przez długi czas zachowują spokój. Kandydata Platformy Obywatelskiej mieliśmy poznać we wrześniu ubiegłego roku. Miała być kampania wyborcza z rozmachem. Działacze PO wstrzymują się z oficjalnym ogłoszeniem swojego kandydata, choć już go „namaścili”. Będzie nim, znany i ceniony w regionie, poseł PO, były wójt Kunic, Janusz Mikulicz.

- Mogę potwierdzić, że będziemy popierać posła Mikulicza. Ale oficjalnie kandydata naszej partii w wyborach na urząd prezydenta Legnicy ogłosimy we wrześniu – uprzedza Robert Kropiwnicki, lider legnickich struktur PO.

Kropiwnicki zauważa, że z kampanią wyborczą do wyborów samorządowych nie ma się co spieszyć. Przez najbliższe dwa miesiące wszystkie partie żyć będą przyspieszonymi wyborami na prezydenta kraju. Potem tzw. „martwy sezon” w polityce, czyli letnie wakacje.

- Więc termin po wakacjach jest najbardziej odpowiednim i właściwym momentem do ogłoszenia kandydata i rozpoczęcia kampanii wyborczej – twierdzi Kropiwnicki.

Sam zainteresowany nie chce komentować swojej kandydatury.

- Nie potwierdzam i nie zaprzeczam – ucina krótko poseł PO. – Jak przyjdzie odpowiedni moment i sam wyrażę zgodę na kandydowanie w wyborach prezydenckich, podam to oficjalnie i wtedy nie będzie już żadnych spekulacji.

Ostatecznej decyzji poseł więc jeszcze nie podjął, ale gdy się zdecyduje, a pewnie tak się stanie, może liczyć na silne poparcie nie tylko osób związanych z Platformą Obywatelską, które widzą w nim dobrego organizatora i sprawnego menedżera. Z ogłoszeniem swojego kandydata czeka także Prawo i Sprawiedliwość. Kandydat tej partii miał być już znany po świętach Wielkanocnych, ale katastrofa lotnicza pod Smoleńskiem poważnie zmieniła dotychczasowy kalendarz polityczny.

- Tak, wiosną mieliśmy oficjalnie ogłosić swojego kandydata – przyznaje Krzysztof Ślufcik, wiceprezes zarządu legnickiego okręgu PiS. – Ostatnie, tragiczne wydarzenia zmieniły bieg historii i teraz priorytetem naszych działań są wybory na najwyższy urząd w państwie.

Działacze legnickich struktur PiS zaangażowani są teraz w akcję zbierania podpisów pod ogłoszoną w ostatni poniedziałek, kandydaturą prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego.

- Teraz wszyscy będziemy żyli kampanią prezydencką. Byłoby błędem, by jednocześnie mocno angażować się w kampanię do wyborów samorządowych. Poczekajmy spokojnie na rozstrzygnięcia w wyborach prezydenckich, a później przystąpimy do wyborów samorządowych – mówi Ślufcik.

Nieoficjalnymi kandydatami PiS w wyborach na urząd prezydenta Legnicy nadal pozostają senator Witold Lech Idczak i przewodnicząca legnickiej Rady Miejskiej, Ewa Szymańska. Choć PO i PiS dzieli wiele, w wyborach samorządowych może ich połączyć wspólny cel, którym jest detronizacja urzędującego prezydenta Legnicy. Każda z tych partii, w ewentualnej drugiej turze, będzie skłonna poprzeć swojego rywala tylko po to, by zepchnąć Krzakowskiego z zajmowanego stanowiska.


tom



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl