3 złote na jedną akcję – to propozycja jaką zarząd przedstawił do podziału zysku. Czy jednak akcjonariusze, a w tym i Skarb Państwa zgodzą się na takie rozwiązanie? Jeżeli tak, oznaczać to będzie, że z 2,5 miliardowego zysku jaki spółka osiągnęła, 600 milionów złotych trafi do portfeli akcjonariatu.
- Zaproponowana wysokość dywidendy to kompromis pomiędzy oczekiwaniami akcjonariuszy, a potrzebami naszej firmy. Zdajemy sobie sprawę z wysokiej zmienności notowań miedzi, jak i kursu walutowego, dlatego nasza propozycja zapewni bezpieczne finansowanie realizacji strategii, której długoterminowym celem jest wzrost wartości naszej spółki – tłumaczył Herbert Wirth, prezes KGHM Polskiej Miedzi.
KGHM Polska Miedź S.A. ma ambitne plany inwestycyjne na najbliższe lata, a to oznacza, że spółce będą potrzebne pieniądze na ich realizację. KGHM szczyci się dobrymi wynikami i osiągniętymi zyskami, na część tych zysków ochotę mają również akcjonariusze, którym, a i owszem, wypłata dywidendy się należy, jednak kwestią sporną jest jej wysokość. Związkowcy, którzy od lat głośno protestują przeciwko ogołacaniu firmy z pieniędzy, obawiają się, że i tym razem Skarb Państwa sięgnie po więcej.
Dobre wyniki osiągnięte przez miedziowy holding to wpływ dwóch czynników – wysokiej ceny miedzi i wartości dolara względem złotówki. Przypomnijmy również i o tym ,że w pierwszym kwartale tego roku spółka zarobiła o 100 milionów złotych więcej w porównaniu do analogicznego okresu z ubiegłego roku.