Jest ich 44. UEFA wybierze tylko 16 z nich. Podczas piłkarskich mistrzostw Europy w 2012r. mają być zapleczem pobytowo – treningowym dla narodowych drużyn. Wśród 44 miast – półfinalistów, znalazły się aż trzy z naszego regionu. Ale cieszyć się będzie można dopiero wtedy, gdy Legnica, Lubin i Polkowice znajdą się w gronie szczęśliwej szesnastki. Czy UEFA postawi na któreś z miast Zagłębia Miedziowego. Które z nich ma najwięcej szans na prestiżowe wyróżnienie: największa liczebnie Legnica, stolica Polskiej Miedzi - Lubin czy najbogatsze Polkowice? Euro 2012 na boiskach Polski i Ukrainy wystartuje dokładnie za dwa lata. To dużo i mało czasu na ostatnie przygotowania. Wystarczająco dużo czasu na wykonanie najpilniejszych inwestycji, mało - gdy miasta zaczynają kontrolować specjalni wysłannicy UEFA. Bo przecież trzeba im coś pokazać.
Z bazą noclegową w Legnicy nie jest źle. Jedyny 4-gwiazdkowy hotel w Zagłębiu Miedziowym to legnicki Qubus. Trochę lepiej wygląda sportowe zaplecze. Ale legniccy radni zarzucają władzom miasta przeciągającą się w czasie modernizację piłkarskiego stadionu przy Orła Białego. O przeszacowaniu tej inwestycji już nie wspominając. Do tych problemów doszedł jeszcze jeden. A chodzi o dość kluczową inwestycję, jaką jest budowa boisk treningowych. I tu zaczynają się prawdziwe schody. Bo cała inwestycja utknęła w procedurze przetargowej. O wykonanie dwóch pełnowymiarowych boisk sportowych starały się najpierw trzy firmy. Pierwszy ogłoszony w styczniu przetarg został unieważniony, bo zaproponowane przez oferentów kwoty wykonania znacznie przewyższały oczekiwania miasta. W marcu w grze pozostały trzy przedsiębiorstwa. Jedną ofertę odrzucono ze względów formalnych. W ofercie warszawskiej spółki brakowało bowiem kluczowego dokumentu - formularza cenowego! Na placu boju zostały więc tylko dwie spółki: warszawski Tamex i konsorcjum firm z legnickim Cobexem na czele.
- Pierwsze rozstrzygnięcie wskazało na firmę Tamex, która zaproponowała wykonanie inwestycji za 9,3 miliona złotych, podczas gdy oferta konsorcjum firm wynosiła 10,1 miliona złotych - przypomina Ryszard Białek, zastępca prezydenta Legnicy.
Przegrany Cobex odwołał się od decyzji. Komisja przetargowa zleciła więc specjalistom zbadanie próbek jakości sztucznej murawy, które w swojej ofercie miały obie firmy. Naukowcy wykazali, że próbka trawy firmy Tamex nie spełnia norm jakościowych materiału zakładanych w specyfikacji kosztorysowej. Chodziło o to, że podawana w ofercie Tamexu grubość włókien sztucznej nawierzchni boiska nie pokrywała się z rzeczywistością. Tamex zaskarżył wyniki badań do Urzędu Zamówień Publicznych. Władze Legnicy zdają sobie sprawę, że czas na wykonanie inwestycji ucieka, dlatego miasto wnioskowało do komisji arbitrażowej o przyspieszenie procedury.
W ramach inwestycji mają powstać dwa pełnowymiarowe boiska piłkarskie z bieżnią lekkoatletyczną. Dwa lata do Euro 2012 to wystarczająco dużo czasu na wykonanie całego zadania. Miasto będzie miało jednak poważny problem, gdy procedura przetargowa będzie przeciągać się w czasie. A wtedy już czasu na wykonanie boisk może nie być.