Z każda minutą słupki procentowe przy nazwiskach obu kandydatów na prezydenta RP rosną lub maleją. Sztaby Komorowskiego cieszą się z wyników sondażowych, w których ich kandydat pokonuje Jarosława Kaczyńskiego nawet trzema punktami. Jednak poseł SLD, Ryszard Zbrzyzny przekonuje, że bez względu na to, który z nich wygra, wybór nie będzie dobry.
- Najlepiej by było gdyby to Grzegorz Napieralski został prezydentem – powiedział nam Ryszard Zbrzyzny. – Dzisiaj żaden wybór nie był dobry, ponieważ ludzie wybierali pomiędzy prawicą konserwatywną, a liberalną. Opinia publiczna jest podzielona pół na pół. W powiecie lubińskim już wiadomo, że wygrał Kaczyński i to dużą różnicą głosów. Dzisiaj jednak jakiś wybór nastąpił, ponieważ ci, którzy głosowali mogli zagłosować albo na Kaczyńskiego albo na Komorowskiego, nie mieli innego wyboru, a przecież wielu było takich, którzy nie chcieli głosować na żadnego z nich. Takie głosy są nieważne i może nasze prawo wyborcze jest złe i trzeba się nad tym zastanowić. Cała sfera polityki jest zdominowana przez monopol i jeżeli wygra Komorowski rządzić będzie jedna partia, która potrafi z monopolu korzystać.
