Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Zagłębie miedziowe
Amico pójdzie do kina

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
100 biletów na wybrany seans w kinie Helios – to gówna nagroda o jaką walczyły drużyny biorące udział w rozgrywkach w żywe piłkarzyki.


Przez cały weekend, przed galerią Cuprum Arena mogliśmy być świadkami niecodziennych rozgrywek. Lubiński Mundial różnił się nieco od tego z boisk RPA.

-Nasze rozgrywki wyglądały trochę inaczej niż gra zawodników Mundialu. Boisko miało dmuchane barierki, a ręce uczestników przymocowano do belek, dzięki czemu mogli poruszać się tylko w lewo lub w prawo. W takiej oprawie stanęli do gry w „Żywe Piłkarzyki” – mowi Michał Tur, manager do spraw marketingu w galerii Cuprum Arena w Lubinie.

Eliminacje rozpoczęły się w sobotę. Do walki stanęło osiem drużyn, które w pocie czoła zdobywały punkty. Byli to zawodnicy z Rady Miejskiej w Wołowie, „Szefuńcie” z Orlika w Lubinie wspomagani graczami z Zagłębia Lubin, KS Lubin, „ODRY” Stary Dwór, grupa FC THC, klub ECOREN KGHM, „Profitechu” z Legnicy oraz klubu „Konfeks” z Lubina.

Cztery najlepsze drużyny trafiły do finału i zostały zaproszone do zmierzenia się ze sobą. 4 lipca walczyli już o finał, w którym główną nagrodą był voucher dla 100 osób na seans filmowy ufundowany przez kino Helios w Cuprum ARENA w Lubinie.

Uczestnicy podeszli do zabawy z dużym zaangażowaniem. Organizatorom udało się nawet podsłuchać kilka dyskusji na temat obmyślanej taktyki gry – Musimy działać szybko – szeptał Piotr Kruk, kapitan jednej z finałowych drużyn, o nazwie „Profitech” z Legnicy, początkowych faworytów gry. Jak burza pokonali zawodniczki z klubu ECOREN KGHM, a w półfinale, ponad czterdziestopunktową przewagą klub AMICO z Lubina. Nie ukrywamy, że

finał był dużym zaskoczeniem nie tylko dla obserwatorów, jak i samych zawodników. Zwycięzcy nie zamierzają jednak cieszyć się nagrodą sami - Bilety przeznaczymy nie tylko dla członków naszego klubu. Zorganizujemy wspólne wyjście z przyjaciółmi Orlika, dziećmi, które przychodzą do nas na zajęcia. Do wspólnego seansu możemy zaprosić też naszych finałowych przeciwników – informuje Roman Rogal, trener osiedlowy na Orliku w Lubinie. Ostatecznie zwyciężyła drużyna o zabawnej nazwie „Szefuńcie” z Orlika w Lubinie – Przy grze w „Żywe Piłkarzyki” musieliśmy na pewno więcej myśleć, niż przy grze w zwykłą piłkę. Zwyciężyliśmy dlatego, że w przerwie pomiędzy meczami rozmawialiśmy i ustaliliśmy sobie wspólny cel –musieliśmy wygrać – zdradza tajemnicę sukcesu Michał Bielec, szesnastoletni zawodnik zwycięskiej drużyny.


opr. ech



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl