Niestety, jak pokazały sytuacje z pierwszych godzin porannych na legnickich ulicach, nie wszyscy kierowcy jeżdżą bezpiecznie. Tuż po siódmej rano doszłoby do groźnego wypadku. Kierowca leciwego forda, starszy mężczyzna, pędził ulicą św. Trójcy. Inny kierowca jechał ulicą Rzemieślniczą z pierwszeństwem przejazdu. Kierowca forda zbliżając się do skrzyżowania, nie zwolnił nogi z gazu i tylko dzięki przytomności kierującego oplem astrą nie doszło do kraksy. Gdyby kierowca opla jechał odrobinę szybciej, przy tak złych warunkach atmosferycznych (od rana w Legnicy pada deszcz) pewnie nie zdążyłby bezpiecznie wyhamować. Na szczęście skończyło się jedynie na strachu.
Według ogólnych statystyk, codziennie na polskich drogach ginie czternaście osób, a kilkadziesiąt zostaje rannych. Kierowcy, bądźmy więc czujni i ostrożni, nie tylko w dzień św. Krzysztofa, ale przez 24 godziny na dobę, przez 365 dni w roku.