Kompleks sportowy przy Szkole Podstawowej nr 9 robi wrażenie. Dwa nowoczesne boiska ze sztuczną nawierzchnią, jedno do gry w piłkę ręczną, siatkówkę, tenisa a nawet do badmintona, drugie do gry w koszykówkę. Jest i trzecie boisko, z naturalną murawą do gry w piłkę nożną. W ubr. właśnie w tej szkole świętowano Dzień Edukacji Narodowej, podczas którego władze miasta uroczyście oddały kompleks do użytku. Inwestycja kosztowała 2,5 mln zł.
- Wybrałem się na boisko z 8-letnim synem, by pograć w piłkę. Na portierni w szkole kobieta oświadczyła, że obowiązuje zakaz gry w piłkę nożną. Zdębiałem. Dodała jeszcze, że na boisko można wejść, ale bez piłki. Już totalnie zgłupiałem. To dla kogo jest boisko. Poza tym na boisku nie ma w ogóle bramek. Nawet jakbym chciał zagrać z synem, to jak? Dzieci spędzają wakacje w mieście, chcą pograć w piłkę, są nowe boiska, ale nie mogą, bo ktoś wprowadza jakieś bzdurne przepisy – oburza się pan Tomasz (dane do wiadomości redakcji), ojciec 8-letniego chłopca.
Gdy odwiedziliśmy szkołę, faktycznie na drzwiach obok portierni widnieje informacja o zakazie gry w piłkę nożną. A na boisku trawiastym zamiast bramek, są wbite w ziemię odwrócone pachołki. Dyrektor „dziewiątki” przyznaje, że taki zakaz wprowadził ale od razu zaznacza, że z całego kompleksu sportowego można korzystać bez ograniczeń.
- Każdy, kto chce może przyjść do nas i skorzystać z obiektów sportowych. Nie ma żadnego problemu. Zakaz gry w piłkę został źle zrozumiany. Chodzi o to, żeby nie grać w piłkę nożną na boiskach do tego nie przeznaczonych. Wielokrotnie się zdarzało, że chętni przychodzili i grali w piłkę nożną na boiskach do gry w koszykówkę czy piłkę ręczną. W futbol można grać wyłącznie na boisku trawiastym - broni się Grzegorz Gargaś, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 w Legnicy.
A co z bramkami?
- Bramki zostały zdjęte w obawie przed kradzieżą lub aktami wandalizmu. Na nasze obiekty przychodzi wiele ludzi, nie znamy ich. Gdyby pan widział, ile butelek, puszek i niedopałków papierosów jest zostawianych. Musimy zabezpieczyć się przed ewentualną kradzieżą. Dlatego bramki są demontowane, ale jeśli przychodzi zorganizowana grupa, która chce grać w piłkę nożną, bramki są stawiane – uprzedza dyrektor Gargaś.
Może gdyby informacja na portierni o zakazie gry w piłkę nożną była inaczej sformułowana - precyzyjniej, nasz Czytelnik nie musiałby interweniować. Sportowym mottem legnickiej SP 9 jest „szkoła pełna ruchu”. Mamy nadzieję, że tak zostanie, nawet w czasie letnich wakacji.