Część prac będzie miało charakter plenerowej prezentacji, którą oglądać będzie można od 23 do 25 lipca w Parku Miejskim (w okolicy muszli koncertowej). Do powstania tych realizacji posłużyło drewno z drzew zniszczonych w wyniku nawałnicy. Wernisaż wystawy instalacji plenerowych odbędzie się 23 lipca o godz. 20.00.
Nieco wcześniej, o godz. 19.15, jedna z artystek biorących udział w projekcie – Karolina Freino zaprasza wszystkich do parku w okolice Wenecji, gdzie odbędzie się happening „Obejmowanie”, podczas którego mieszkańcy Legnicy zostaną poproszeni o wybranie jednego drzewa i objęcia go. „Przytulmy okaleczone ubiegłoroczną wichurą drzewa! Dodajmy im energii i siły, by mogły się odrodzić!” – apeluje artystka.
Po raz pierwszy byłam w Legnicy w marcu 2010 roku – pisze Karolina Freino. Wtedy też zobaczyłam tamtejszy, ponadstuletni Park Miejski, chlubę miasta i ulubione miejsce Legniczan, zdewastowane przez nawałnicę 23 lipca 2009 roku.
Wspaniały wygląd Parku sprzed kataklizmu pozostał dla mnie jedynie w sferze wyobrażeń, podpartych archiwalnymi zdjęciami. To co zobaczyłam na żywo, to było miejsce - zarówno w sferze fizycznej, jak i mentalnej - po katastrofie. Widok, pomimo upływu czasu, wciąż wstrząsający i dramatyczny. Tak silny, że wywołał we mnie przypływ czułości, potrzebę bliskiego, wspierającego kontaktu i dotyku.
Po katastrofie, gwałtownej zmianie, stracie potrzebujemy ciepła, przytulenia, objęcia. Objęcia też, w sferze emocjonalnej i mentalnej domaga się trauma, uzewnętrzniana z biegiem czasu.
Mieszkańcy Legnicy spontanicznie sprzątali Park podczas społecznych akcji „Stawiamy Park na nogi”, dokonywali wpłat na jego odbudowę. Ruszyły już nowe nasadzenia.
Chciałabym zaprosić wszystkich Legniczan do przyjścia do Parku również 23 lipca 2010 roku, o godz. 19.15, w pierwszą rocznicę nawałnicy. Do wybrania jednego drzewa, objęcia go i postania z nim w ciszy przez minutę, pięć czy piętnaście. Niech każde drzewo znajdzie na te parę chwil jedną przytulającą je osobę, a „drzewostan” Parku podwoi się na ten czas, zasili energią, tak potrzebną w jego odradzaniu.
Po niezbędnych porządkach w sferze fizycznej, po „Postawieniu Parku na nogi” - przytulmy go.
