- Kilka miesięcy temu zapowiadaliśmy, że w firmie muszą zostać przeprowadzone zwolnienia – mówi Marek Danysz, rzecznik prasowy PMT. - Od tego czasu zarówno stary, jak i nowy zarząd prowadziły negocjacje ze związkami zawodowymi. Rozmowy zakończyły się podpisaniem porozumienia w kwestii tak zwanych dobrowolnych odejść z pracy.
W porozumieniu zawarto dwie daty. Pierwsza z nich to 20 sierpień. - Do tego dnia mogą zgłaszać się pracownicy z oddziału transportu samochodowego, ci którzy będą odchodzić na emerytury oraz pracownicy, których stanowiska zostały objęte zintegrowanym systemem informatycznym SAP – wyjaśnia Danysz. - Natomiast druga data to 24 wrzesień, do tego dnia do programu dobrowolnych zwolnień mogą zgłaszać się pracownicy pozostałych komórek, w których przeprowadzona będzie redukcja zatrudnienia.
Na początku bieżącego roku przedstawiciele spółki zapowiedzieli, że zwolnionych może zostać nawet koło 100 osób. - Nasi pracownicy, którzy zdecydują się przystąpić do programu mogą liczyć na trzy formy zadośćuczynienia – mówi Marek Danysz. - Pierwsza z nich jest to odprawa podstawowa, maksymalnie zostanie wypłacona kwota równa trzymiesięcznemu wynagrodzeniu, oczywiście uzależnione jest to od stażu pracy. Druga to odszkodowanie związane z odejściem z pracy nie z winy pracownika, również do kwoty równej trzymiesięcznemu wynagrodzeniu i uzależnione od stażu pracy w firmie, a trzecia forma zadośćuczynienia to jednorazowa wypłata 20 tysięcy złotych.
Jak do tej pory z programu zdecydowało się skorzystać kilkanaście osób. - Na pewno będą osoby zainteresowane takim rozwiązaniem – mówi Marek Danysz. - Podejrzewamy, że większość pracowników zdecyduje się w ostatnich dniach. Nadal trzymamy się liczby około 100 osób do zwolnienia, jeżeli tylu zgodzi się na nasze warunki, więcej zwolnień nie będzie, jeżeli liczba chętnych będzie mniejsza, możliwe, że zarząd zwolni kolejne osoby. Natomiast jeżeli chętnych będzie więcej istnieje prawdopodobieństwo, że zarząd nie będzie chciał kogoś zwolnić. Firma nie chce pozbywać się dobrych, wyszkolonych specjalistów, którzy są niezbędni do jej funkcjonowania, dlatego też program w pierwszej kolejności został skierowany do osób zatrudnionych na stanowiskach w dziale transportu samochodowego, do odchodzących na emeryturę i tych, których stanowiska zastąpiły komputery.