28-letni kierowca pobił 7-letniego chłopca. Mężczyznę rozjuszyło to, że dziecku wypadła na ulicę piłka.
W ostatnią sobotę, 21 sierpnia, około godz. 17. na przejściu dla pieszych przy ul. Czarnieckiego stała grupka dzieci. W pewnym momencie 7-letniemu chłopczykowi z rąk wyleciała futbolówka wprost na jezdnię. Kiedy chłopiec wbiegł na ulicę, by złapać piłkę, na czerwonym świetle zatrzymał się 28-letni kierowca. Mężczyzna wysiadł z samochodu i bez żadnego powodu pobił 7-latka. Potem odjechał.
Chłopczyk doznał złamania kości udowej i trafił do legnickiego szpitala. Świadkowie spisali numery rejestracyjne pojazdu. Policjanci więc szybko namierzyli "boksera". 28-letni legniczanin trafił do policyjnego aresztu. Za pobicie chłopca grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.