Aspekt zdrowotny jest na liście korzyści najważniejszy. Nie będzie nowością dla czytelnika, że dzięki ergonomicznym krzesłom można znacznie ograniczyć schorzenia kręgosłupa i choroby układu krążenia. O tym wie każdy. Tak jak każdy palacz wie, że palenie powoduje raka płuc. Dlaczego zatem jest tak dużo palaczy i dlaczego siedzimy wciąż na niewygodnych krzesłach? Bo przykre skutki jednej i drugiej decyzji przychodzą dopiero po czasie. W krótkim okresie czasu efekty są zgoła odmienne – przyjemność dla palacza i mniejszy wydatek dla właściciela nowego krzesła. Co najmniej 40 godzin tygodniowo, co daje 160 godzin miesięcznie i 1920 godzin rocznie, a stanowi to co najmniej 1/3 roku, spędzamy w pozycji siedzącej - nienaturalnej dla człowieka, bardzo obciążającej kręgosłup. Jeśli zwracamy baczną uwagę na komfort i wyprofilowanie siedzeń samochodowych – zadbajmy także o to, by nasze codzienne stanowisko pracy było maksymalnie wygodne. Nie tylko dla samego komfortu, ale i dla większej wydajności pracy. Efektywniej bowiem pracuje zdrowy i zadowolony pracownik, który jednocześnie potrafi docenić wysiłki swojego pracodawcy zmierzające ku ułatwieniu wykonywania jego codziennych obowiązków.
Nie będziemy tu wspominać szczegółowo o nieprzyjemnych skutkach oszczędzania przy zakupie krzesła, nie chcemy bowiem czytelnika przerazić. Warto jednak usiąść wygodnie i wyobrazić sobie krzesło:
idealnie wyprofilowane, przylegające do sylwetki – jakby skrojone na miarę,
z wyregulowanym podparciem lędźwi, które jest dokładnie tam, gdzie naturalnie wygina się kręgosłup,
z dopasowaną wysokością i głębokością siedziska, dzięki którym nogom nie zagrażają zaburzenia krążenia,
z funkcją „bujania się” pozwalającą na fantastyczny krótki relaks,
z zagłówkiem, który daje możliwość rozluźnienia odcinka szyjnego, zamknięcia oczu i „schłodzenia” umysłu,
z dopasowanymi do wysokości biurka podłokietnikami, które chronią przed przykrym bólem ramion i nadgarstków,
z siatkowym oparciem zapewniającym wentylację w upalne dni,
z odpowiednio dobraną kolorystycznie i gatunkowo tapicerką,
krzesło, które po ośmiu godzinach pracy pozwala na zachowanie elastyczności ciała i wigoru psychicznego.
Wspomnieć tu jeszcze trzeba o niebagatelnym znaczeniu wizerunkowym nowoczesnych krzeseł. Wyposażeniem biura kreuje się przecież obraz firmy w oczach klienta. Nieodzowny element biurowego krajobrazu jakim jest krzesło może zniszczyć lub uwznioślić pieczołowicie wypracowywaną aranżację wnętrza. Krzesło – mebel tak bardzo związany z człowiekiem – jest też pośrednio elementem kreującym ludzką twarz biura, twarz uśmiechniętą i zadowoloną, lub twarz znękaną niewygodą i bólem.
Warto zatem zainwestować 1 zł dziennie w dobre krzesło lub fotel biurowy – i nie jest to wcale marketingowy chwyt. To zwykłe przeliczenie średniej ceny „wszystkomającego” krzesła na okres gwarancji, w przypadku Intraty Operative – marki Nowy Styl – trzyletniej. Przez trzy lata będzie ono krzesłem jak nowe, a okres użytkowania wydłuży się jeszcze o kolejne trzy – pięć lat. 1 zł dziennie a 30 zł miesięcznie... czy jest to dużo, gdy się kupuje i zdrowie, i komfort, i wizerunek?
Chcesz poznać kolekcję ergonomicznych krzeseł marki Nowy Styl? Zajrzyj na stronę: www.nowystyl.com