Na początku imprezy Młodzieżowy Teatrzyk Parafialny przedstawił historię Królewny Śnieżki. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych „teatralni amatorzy” z gracją wybrnęli z opresji. Przedstawienie przebiegło bez jakichkolwiek zakłóceń. Dzieci ustawiały się w długich kolejkach do rzutów ringiem, kometki, serso czy turnieju piłkarzyków. Starsi chłopcy chętnie brali udział w wyścigach nosiwodów, które polegały na jak najszybszym wypełnieniu beczki wodą z Kaczawy. Nie brakowało również odważnych, którzy na wszelkie możliwe sposoby próbowali się wspiąć na drewniany pal, aby wygrać zgrzewkę piwa, ponieważ oficjalnie na festynie był zakaz spożywania alkoholu.
-Nie udało mi się wspiąć na samą górę, ale teraz próbuje mój dziesięcioletni syn, może jemu się poszczęści. - powiedział 34-letni Mariusz.
O godzinie 17 rozpoczęło się lepienie pierogów przez dziesięć osób znajdujących się na specjalnie przygotowanych stanowiskach. W konkursie wzięli udział: Anna Ćwik, Elżbieta Walczak, Magdalena Ćwik, Dominika Klementowicz, Krzysztof Drzewiecki, Danuta Gałecka, Joanna Terwińska, Stanisława Smykowska, Teresa Mroczkowska i Mirosława Kruszyńska. Farsz na pierogi przygotowywali pracownicy firmy „Bożena”. Zużyto około 100 kg mąki, 80 kg ziemniaków i 120 jajek. Jakie były efekty smakowitego konkursu? Niepodważalną zwyciężczynią konkursu została Dominika Klementowicz z Bolesławca, która z niebywałą zwinnością wykonała 456 pierogów! Pani Dominika jako jedyna lepiła pierogi dwoma rękami, ale w tak błyskawicznym tempie, że z trudem można było zauważyć kiedy kończy prace nad jednym pierogiem, a rozpoczyna „tworzenie” kolejnego.
-Nie spodziewałam się, że wygram. Zupełnie zapomniałam, iż biorę udział w konkursie. Wyłączyłam się i skupiłam na mechanicznym klejeniu pierogów, a efekt końcowy zaskoczył również mnie.-komentuje Pani Dominika.
Pyszne pierogi można było kupić za symboliczne 2 zł., które stało się wsparciem finansowym dla charytatywnej stołówki przy parafii Św. Jacka.
-Po wyciągnięciu z wody i okraszeniu tłuszczem ze skwarkami, pierogi będą doskonałe.- dodał dyrektor OSIR, Andrzej Gąska.
O 19 nastąpiło uroczyste otwarcie „Mostu Zakochanych”. Gośćmi honorowymi była para młoda, która wczoraj zawarła związek małżeński w parafii pw. Św. Jacka. Jako pierwsi przypięli na kaczawskim metalowym moście kłódkę z wygrawerowanymi inicjałami, a następnie wrzucili klucze w nurt rzeki. Gest ten ma symbolizować trwałość ich związku. Przykład z młodej pary wzięło sporo legnickich „zakochanych”.
Przez pierwsze godziny festynu można było oddawać krew w specjalnie wyznaczonym punkcie krwiodawstwa oraz zbadać słuch u przedstawicieli poznańskiej firmy Kind.