Denatem okazał się mieszkaniec Pątnowa. Postępowanie wyjaśniające tę sprawę prowadzi legnicka prokuratura, która jak na razie wyklucza działanie osób trzecich. Tymczasem na jednym z legnickich portali jeden z Internautów w komentarzach sugeruje, że było to zabójstwo. Anonimowy forumowicz twierdzi, że "jeden z ochroniarzy stawu zauważył człowieka łowiącego ryby, zaszedł go od tyłu i uderzył drewnianym kołkiem w głowę, po czym wpadł do wody i się utopił. Morderca uciekł z miejsca zdarzenia". Na ile jest to prawdopodobna wersja zdarzenia, przekonamy się po zarządzonej przez prokuraturę sekcji zwłok.
- Wstępne ustalenia wykluczają w tym zdarzeniu działanie osób trzecich. Rutynową czynnością w ustaleniu okoliczności i przyczyn zgonu jest przeprowadzenie sekcji zwłok. Dopiero po jej wynikach będzie można ustalić, w jakich okolicznościach doszło do tego zdarzenia - tłumaczy Joanna Sławińska - Dylewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.