W maju ubr. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Legnicy świętował 30-lecie powstania. W świetle prawa placówka wciąż jest wielkim placem budowy. Bo szpital do dziś nie uzyskał finalnego odbioru przez nadzór budowlany. Pozwolenia, które obowiązywały przed laty, już dawno wygasły. Co więcej, szpital musi dostosowywać się teraz do restrykcyjnych wymogów unijnych. Naprawienie błędów poprzedników i spełnienie europejskich norm kosztuje sporo. Tylko na dostosowanie się szpitala do unijnych przepisów trzeba wydać kilkadziesiąt mln zł.
To koszty m.in. inwestycji z zakresu bezpieczeństwa pożarowego, wykonania nowej instalacji wodno - kanalizacyjnej, remonty na oddziałach w zakresie poszerzenia drzwi, ale też modernizacja elewacji obiektu czy nowe oświetlenie. Zakres prac i ich koszt jest tak duży, że o zakończeniu wszystkich inwestycji możemy mówić w perspektywie kilku lat.
- Staramy się stopniowo realizować inwestycje, które pozwolą spełnić wszystkie wymogi. To są zadania długofalowe i kosztowne. Na pewno w tym roku nie będziemy w stanie wszystkiego wykonać. To jest ogrom prac - przyznaje Krystyna Barcik, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.