Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga gospodarzy, która w
rezultacie zakończyła się zdobyciem dwóch bramek przez Tomka Cichockiego (15 i 20 minuta). Ten sam zawodnik mógł sam zdobyć jeszcze dwie, niestety zmarnował stuprocentowe sytuacje. Swoją szansę na zdobycie bramki miał również kapitan Miedzi, Damian Szajwaj - niestety minął się z piłką w sytuacji gdy przed nim znajdowała się tylko bramka. Jak zwykło się mówić "nie
wykorzystane sytuacje się mszczą", i tak też stało się w 65 minucie kiedy bramkę kontaktową zdobyła Kuźnia.
Na szczęście tylko na jedną bramkę stać było gości, którzy w drugiej odsłonie prezentowali znacznie pewniej niż w pierwszej. Po zdobyciu gola Kuźnia uwierzyła, że można urwać punkt Miedzi ale zmiennik "Suchego" w bramce, Szymon Kruk, nie dał się zaskoczyć. Pewne zwycięstwo przybliży Miedź do czołówki tabeli. Za tydzień mecz z ostatnią w tabeli drużyną, Górnikiem Złotoryja.
Miedź - Kuźnia 2:1
Bramki dla Miedzi: Cichocki 15 i 20 min.
źródło: http://aspnmiedz97legnica.futbolowo.pl