Dzień po tragedii, w której zginęło 18 pasażerów busa, funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego zorganizowali kontrole pojazdów przeznaczonych do transportu osób. Przez pięć godzin jednego dnia skontrolowano ponad 90 pojazdów. Efekty? Osiem mandatów karnych na kwotę 700 zł, m.in. za brak wymaganych dokumentów, skrócenie odpoczynku, zły stan techniczny pojazdów, przewóz osób w liczbie większej niż określona w dowodzie rejestracyjnym. Zatrzymano też osiem dowodów rejestracyjnych, m.in. za wycieki oleju z silnika, zużyty bieżnik opon, niesprawny układ hamulcowy, niesprawne oświetlenie, brak potwierdzonych badań technicznych. Ponadto wszczęto sześć postępowań administracyjnych na kwotę 6000 zł za skrócenie tygodniowego odpoczynku, korzystanie z przystanków innych, niż określone w zezwoleniu, brak badań lekarskich i psychologicznych kierowców, brak opłaty drogowej.
Na uwagę szczególnie zasługują trzy przypadku przewożenia osób ponad stan. W jednym zatrzymanym busie na trasie Legnica – Lubin, pojazd mógł przewozić 18 pasażerów, a wiózł 24. W innym przypadku, kierowca busa zatrzymany w Kochlicach wiózł jedną osobę więcej. W Gogołowicach inspektorzy zatrzymali do kontroli pojazd VW Transporter (taki sam, jaki uległ tragicznemu wypadkowi 12 października, gdzie zginęło 18 osób). Pojazdem jechało pięć osób a zarejestrowany był tylko na dwie. Kierowca usadowił pasażerów na... drewnianych pieńkach.