Dzisiaj biegnąc ulicami Lubina, na dystansie 10 kilometrów, rywalizowali uczestnicy jubileuszowego, XXV już Biegu ulicznego o Lampkę Górniczą. Jedni ten bieg traktują rekreacyjnie, inni wręcz przeciwnie – narzucają ostre tempo od samego początku, a jest o co powalczyć. Pierwsze osoby, które dobiegły do mety wygrały nagrody pieniężne w kwocie 2,8 tysiąca złotych. Za dalsze miejsca – aż do 10 również były pieniądze. W tym roku frekwencja zaskoczyła samych organizatorów. Z 462 osób, które wzięły udział w biegu na dystansie 10 kilometrów, jedynie siedem tego biegu nie ukończyło.
Przed laty Bieg o Lampkę Górniczą był imprezą lokalną. Potem do zawodów zaczęli zgłaszać się sportowcy z całego kraju, dzisiaj jest to impreza międzynarodowa.
- Bieg zyskuje zarówno w Polsce, jak i za granicą coraz większą popularność, to nas bardzo cieszy – powiedział Piotr Midziak, szef lubińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Liczymy na to, że w następnych latach będzie to jeszcze większa impreza. Zawodnicy przyjechali z całej Polski, ale także z Kenii, Białorusi, Ukrainy.
W jubileuszowym biegu w kategorii open najszybciej do mety dobiegli Henryk Szost z Poznania oraz Vola Kravtsova z Białorusi.
- Biegło mi się bardzo dobrze – powiedział Henryk Szost po przekroczeniu mety. – Koledzy narzucili bardzo dobre tempo, a ja tylko je utrzymywałem do końca.
Henryk Szost w Biegu o Lampkę Górniczą wziął udział po raz drugi. – Już raz biegłem – powiedział nam. – Przegrałem wtedy z Waldemarem Glinką na ostatnich stu metrach. Dzisiaj jestem tu drugi raz i bardzo cieszę się ze zwycięstwa. Na co dzień jestem żołnierzem w Zespole Sportowym Sił Powietrznych w Poznaniu, reprezentuję klub WKS Grunwald Poznań.
Oprócz biegu głównego odbyły się również inne wyścigi.
- Z biegów towarzyszących mieliśmy sztafetę dyrektorską 4 x 100 metrów, sztafetę 4 x 400 metrów i Bieg Sztygarski na 1 Milę – mówi Piotr Midziak. – Imprez towarzyszących było wiele, łącznie z biegami dla młodzieży i loterią fantową.
Wśród nagrodzonych są:
- najlepsi w biegu spośród pracowników KGHM: Robert Walkowiak, Krzysztof Skiba, Wiesław Zablotny;
- najlepsi pracownicy ZG Lubin: Mieczysław Polaczyk, Ireneusz Jesion, Piotr Klimkowski;
- najlepsi górnicy spoza KGHM: Rafał Gałuszka, Tadeusz Ławicki, Tomasz Rudnik;
- najszybsze panie, w wieku 35-44 lata: Dorota Krowicka, Agnieszka Kozyrska, Małgorzata Łaszuk;
- najszybsze panie w wieku 45 lat i więcej: Maria Kawiorska, Ewa Bilińska, Danuta Pilarz-Małkiewicz;
- najlepsi mężczyźni w wieku 40-49 lat: Jan Zakrzewski, Jerzy Siemaszko, Sławomir Ziółkowski;
- najlepsi, w wieku 50-59 lat: Mieczysław Stawarz, Stefan Trendel, Marek Mojecki;
- najlepsi, mężczyźni w wieku 60-69 lat: Edward Rotarski, Henryk Ambrosiewicz, Jerzy Dygudaj;
- najszybsi 70-latkowie: Michał Wójcik, Armin Zosel i Czesław Tarłowski.
Nagrodzono również najliczniejsze rodziny - Szczupakowskich z Lubina, Becelewskich z Głogowa oraz Masłoniów z Chocianowa.
Wyróżnieni zostali również zawodnicy, którzy po Lampkę Górniczą pobiegli po raz 25, są to Czesław Tarłowski i Zbigniew Chyba.
W rywalizacji oddziałów i spółek miedziowego holdingu w Sztafecie Dyrektorskiej 4x100 najlepsza okazała się ekipa Miedziowego Centrum Zdrowia.
Sztafetę międzyzakładową 4x400 wygrała drużyna kopalni „Lubin”, a w Biegu Sztygarskim na 1 Milę najszybsi spośród zatrudnionych w „Polskiej Miedzi” byli Piotr Majewski i Stanisław Bekacz z ZG Lubin.